MRR chce karać opieszałych ministrów

Czy będą sankcje za niedotrzymanie planu wydatków związanych z realizacją projektów UE?

Aktualizacja: 27.02.2017 05:29 Publikacja: 30.10.2008 08:52

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przygotowuje nowy plan ratunkowy, który ma umożliwić wykorzystanie 90 mld euro pomocy z Unii Europejskiej. Ma on również zapobiec kumulacji budżetowych wydatków w 2013 r.

Powinni wydawać więcej

- Chcielibyśmy, aby Rada Ministrów przyjęła Plan unijnych wydatków na lata 2009-2015 - mówi minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. Informuje, że w dokumencie zostaną zapisane minimalne kwoty, które każdy resort odpowiedzialny za realizację unijnych programów powinien wydać w danym roku.

- Z wstępnych konsultacji z resortami wynika, że w 2009 r. wszystkie ministerstwa powinny wydać nie mniej niż 16,4 mld zł. Zamierzamy dodać do tego jeszcze od 30 do 50 proc. tej kwoty - mówi Bieńkowska. Jej zdaniem, ostateczny kształt projektu planu, który trafi pod obrady rządu, będzie znany pod koniec następnego tygodnia.

Będą sankcje

Na ministrów, którzy nie dotrzymają planu wydatków, MRR chce nakładać sankcje.

- Sejm rozpoczął dzisiaj pracę nad projektem ustawy o finansach publicznych. Zaproponujemy, aby wprowadzono tam kary za niedotrzymanie harmonogramu unijnych wydatków przyjętego przez rząd - zdradza Bieńkowska. Dodaje, że to wstępny pomysł, który trzeba będzie jeszcze skonsultować z ministrem finansów, autorem projektu ustawy.

Wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska studzi zapał szefowej MRR.

- Nie znam szczegółów propozycji zgłaszanej przez minister Bieńkowską, ale nie wydaje mi się, aby można było zgłosić taką poprawkę do ustawy o finansach publicznych - mówi Suchocka. Jej zdaniem, kwestiami kar zajmuje się ustawa o zachowaniu dyscypliny budżetowej, ale i tam sankcje są nakładane za przekroczenie wydatków lub za podanie nieprawdziwych danych. - Rozumiem potrzebę dyscyplinowania resortów i zachęcania do sprawniejszego wydawania środków z UE, ale nie bardzo sobie wyobrażam, w jaki sposób mielibyśmy doprowadzić do nakładania tego rodzaju kar - stwierdza wiceminister finansów.

Ile wydamy

w latach 2008 i 2009?

Skąd się bierze niepokój MRR? Polska w latach 2007-2013 otrzyma z UE 67 mld euro pomocy, a razem z wkładem krajowym beneficjenci muszą wydać 90 mld euro, czyli około 315 mld zł. Aby zdążyć wykorzystać te środki do 2015 r., rocznie powinniśmy wydawać po 45 mld zł. Tymczasem z szacunków resortu rozwoju regionalnego wynika, że w tym roku uda się wykorzystać nieco ponad 9 mld zł (wcześniej planowano 17 mld zł).

W załączniku do projektu ustawy budżetowej na 2009 r. zapisano, że w następnym roku wydatki na projekty współfinansowane przez Unię Europejską sięgną 9,4 mld zł. Dopiero w latach 2010 i 2011 roczne płatności przekazywane beneficjentom przekroczą 50 mld zł. - Opóźnienia w realizacji programów UE wynikają ze złego zarządzania i niesprawności administracji - uważa poseł Grażyna Gęsicka (PiS). Jej zdaniem, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zauważyło to o kilka miesięcy za późno.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy