Banki i deweloperzy w czołówce

Liczba firm giełdowych, które w 2010 r. finansowały się emisją akcji i obligacji, wzrosła prawie trzykrotnie. Pozyskały 10 mld zł

Aktualizacja: 27.02.2017 04:09 Publikacja: 28.01.2011 00:51

Banki i deweloperzy w czołówce

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

[[email protected]][email protected][/mail]

Coraz więcej giełdowych firm szuka pieniędzy na rynku kapitałowym. W ubiegłym roku wzmożony ruch widać było na wtórnym rynku akcji. Spółki nie stroniły też od emisji obligacji. W sumie z obu źródeł pozyskały kapitał w wysokości blisko 8,4 mld. zł. Uwzględniając nowych emitentów, jacy pojawili się na giełdzie, rok 2010 zamknął się kwotą prawie 10 mld złotych.

Imponujący jest wzrost emisji obligacji przez spółki giełdowe. W ubiegłym roku uzyskały w ten sposób ok. 4 mld zł – wynika z danych Fitch Polska, gdy rok wcześniej czy w 2008 r. było to ok. 1 mld zł. Część tych emisji to tzw. rolowanie starego zadłużenia, ale w ubiegłym roku istotnie wzrosła też liczba emitentów giełdowych.

Warto przy tym zwrócić uwagę, że w minionym roku wartość kredytów udzielanych przedsiębiorstwom spadła o prawie  2?mld zł. Oznacza to, że firmy nadal nie chcą finansować się w bankach. Z jednej strony wynika to z faktu, że wciąż nie ruszają inwestycje, z drugiej – ostrych kryteriów udzielania pożyczek przez banki.

– Także przedsiębiorstwa są coraz bardziej świadome i szukają możliwości zdywersyfikowania źródeł finansowania oraz wydłużenia zapadalności. Nie bez znaczenia jest także to, że zwiększył się popyt na takie papiery wśród inwestorów – ocenia Mirosław Dudziński, dyrektor w Fitch Polska. Jak dodaje, znaczenie może mieć także to, że banki i biura maklerskie coraz chętniej organizują emisje papierów.

– Niektóre banki organizują emisje i biorą je na własne książki. Papier dłużny jest bardziej płynny, więc w razie potrzeby można go dość łatwo sprzedać na rynku wtórnym – mówi Mirosław Dudziński. Jak wskazuje Adam Antoniak, starszy ekonomista Banku BPH, ta struktura finansowania się przedsiębiorstw to reakcja pokryzysowa. – Gdy kredyty są trudniej dostępne, łatwiej się finansować firmom poprzez emisje papierów dłużnych lub zwiększenie kapitałów w postaci emisji akcji – ocenia. Jego zdaniem popyt na kapitał z banku nie zniknie. – Dziś aktywność inwestycyjna jest relatywnie niska, gdy zwiększy się, to wzrośnie też popyt na kredyty – mówi Adam Antoniak.

Średni koszt emisji akcji w ubiegłym roku wyniósł około 7,8 proc. plus rozwodnienie kapitału. Emisja długu kosztowała około 5–8 proc. w skali roku. Za kredyt trzeba natomiast zapłacić średnio od 6 do 8,5 proc. Łącznie w wyniku emisji akcji i obligacji kapitał na rozwój pozyskało 75 emitentów. Pod względem ilości firm to prawie trzy razy więcej niż w roku 2009.

Największe potrzeby kapitałowe miały banki i deweloperzy. Emisja akcji BRE i Millennium oraz obligacji BOŚ stanowiła ponad 36 proc. wszystkich pieniędzy, jakie firmy pozyskały w ubiegłym roku.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy