Pat w rozmowach w sprawie przejęcia ZE?PAK i kopalń

Wciąż nie wi­dać koń­ca ne­go­cja­cji mię­dzy Ra­fa­ko i Skar­bem Pań­stwa. Spra­wa roz­bi­ja się obec­nie o nie­ja­sną sy­tu­ację ko­palń, której wyjaśnienia domagają się banki mające finansować transakcję – ustalił „Parkiet”

Aktualizacja: 27.02.2017 03:16 Publikacja: 03.02.2011 01:38

Zygmunt Solorz-Żak jest gotów pomóc Rafako

Zygmunt Solorz-Żak jest gotów pomóc Rafako

Foto: Fotorzepa

[[email protected]][email protected][/mail]

Z informacji, do których dotarł „Parkiet”, wynika, że sprzedaż 50 proc. akcji Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin i 85 proc. papierów dwóch obsługujących go kopalń może jeszcze się opóźnić.

Przedłużona wyłączność na negocjacje, której Ministerstwo Skarbu Państwa udzieliło Rafako, upłynęła w połowie grudnia. Od tego czasu nie zapadły żadne decyzje, mimo że resort deklarował, że można ich oczekiwać najpóźniej na początku nowego roku. Kiedy nastąpi rozstrzygnięcie?

[srodtytul]Obie strony czekają [/srodtytul]

Z Janem Burym, wiceministrem skarbu, który zajmuje się spółkami energetycznymi, nie udało nam się wczoraj skontaktować. – Ministerstwo Skarbu oczekuje od inwestora potwierdzenia, że podtrzymuje on warunki finansowania i zaproponowaną cenę – twierdzi w rozmowie z „Parkietem” osoba zbliżona do transakcji. Przyznaje, że na razie nie ma informacji o tym, kiedy prywatyzacja mogłaby się zakończyć.

Jak się dowiedzieliśmy, między inwestorem a Skarbem trwa wymiana korespondencji. W jakiej sprawie? Mariusz Rożacki, prezes Rafako, nie chce tego ujawnić.

Rąbka tajemnicy uchyla Zygmunt Solorz-Żak, który pośrednio kontroluje zarówno raciborską spółkę, jak i ZE PAK. – Banki skłonne finansować transakcję domagają się dodatkowych informacji na temat kondycji kopalń. Piłeczka jest więc teraz po stronie Skarbu i trudno powiedzieć, jak długo potrwają jeszcze negocjacje – powiedział „Parkietowi” inwestor.

Chodzi zapewne o zadłużenie obu podmiotów, które sięga prawdopodobnie kilkuset milionów złotych, oraz problemy z odkrywką w Tomisławicach przy kopalni Konin, której powstanie oprotestowali ekolodzy. Sprawa sięga początku  2009 r., zainteresował się nią Parlament Europejski. Potencjalnie kopalni grożą wysokie kary.

[srodtytul]Solorz-Żak może pomóc[/srodtytul]

Gdyby banki uznały, że sytuacja kopalń rodzi zbyt duże ryzyko, swoją pomoc oferuje Rafako Solorz-Żak. – Jestem w stanie sam wyłożyć pieniądze – deklaruje inwestor. Podkreśla, że nie będą pochodzić ze sprzedaży Telewizji Polsat.

Zaoferowana przez Rafako cena za pakiet akcji elektrowni i kopalń to nieoficjalnie 1–1,2 mld zł, czyli znacznie powyżej potencjalnych możliwości finansowych giełdowej spółki. – Najbardziej prawdopodobny scenariusz to pośredni udział Solorza, który dostarczy część środków w zamian za zwiększenia swojego udziału w Rafako – twierdzi Piotr Łopaciuk, analityk z Erste Securities. – Wydaje się jednak, że w świetle ostatnich informacji finalizacja transakcji znacznie się oddala – dodaje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy