Do tej pory najwyższy udział w obrotach akcjami na BSE Ipopema miała w lipcu ubiegłego roku. Wyniósł on niecałe 8,5 proc.
- Na rynku węgierskim jesteśmy obecni od ponad roku. W tym czasie nasz zespół wypracował sobie dobrą pozycję na rynku oraz zdobył zaufanie inwestorów, dzięki czemu obsługujemy coraz więcej klientów instytucjonalnych. Również klienci krajowi inwestują coraz więcej na Węgrzech, co wpływa korzystnie na naszą pozycję i rozpoznawalność na tym rynku – mówi Stanisławem Waczkowskim wiceprezes Ipopema Securities. Na razie jednak obroty na rynku węgierskim są niewielkie i wynoszą ok. 2 mld euro. Jak jednak przekonuje Waczkowski, w najbliższym czasie ma się to zmienić.
- Rynek węgierski powoli odżywa. Rok temu dało się zauważyć odpływ inwestorów z tego rynku. Próby konsolidacji fiskalnej, wprowadzone przez premiera Orbana przynoszą jednak pożądany skutek. Zwiększa się aktywność inwestorów zagranicznych, generujących większość obrotów na BSE - wracają nad Dunaj, wraz z poprawiającą się sytuacją makroekonomiczną tego kraju.
Jednocześnie wiceprezes Ipopema Securities oczekuje, że lipiec na rynku węgierskim dla brokera będzie równie udany jak czerwiec. - W dłuższym terminie chcemy zwiększać nasze udziały – liczymy na dwucyfrowy udział w rynku – dodaje.
Na razie jednak główne źródło przychodów z działalności brokerskiej Ipopema Securities pochodzi z GPW, co wynika głównie z wielkości obu rynków. Spółka w ubiegłym miesiącu pośredniczyła w transakcjach akcjami na warszawskiej giełdzie na kwotę ponad 4,5 mld zł( ok. 1,1 mld euro). Na rynku węgierskim było to 240 mln euro.
