– Sektor odnotowuje spadek przyrostu depozytów z sektora przedsiębiorstw, a to oznacza, że firmy wydatkują swoje środki na działalność inwestycyjną – stwierdził Gdański. Według niego sygnałem ożywienia inwestycyjnego jest też zwiększająca się dynamika kredytów dla przedsiębiorstw. Wolumen kredytów powrócił już do poziomu z początku 2009 r. i według prognoz w najbliższych kwartałach ma dalej wzrastać.

Wartość portfela kredytów inwestycyjnych w końcu kwietnia była o 24 proc. wyższa niż rok wcześniej. Wśród największych firm wzrost ten wyniósł niemal 72 proc. Wynika to także z tego, że duże firmy w największym stopniu korzystają ze specjalistycznych produktów finansowania strukturalnego.

– Z moich obserwacji wynika, że w ubiegłym roku inwestycje napędzał sektor publiczny, a teraz kredyty bierze sektor prywatny. Jako pierwsi sięgają po środki przedsiębiorcy związani z energetyką odnawialną – powiedział Gdański. – Na dobry wynik przekładają się nie tylko transakcje dużych firm, ale też małych i średnich przedsiębiorstw. Tu widać duże ożywienie, a to dobrze rokuje na przyszłość.

mjl