Dom Maklerski IDMSA zwołał na 7 grudnia walne zgromadzenie akcjonariuszy, które zatwierdzić ma nowy program skupu akcji własnych. Poprzedni – uchwalony w styczniu tego roku kończy się w grudniu. Ale już na początku sierpnia, po skupieniu 20,5 mln walorów (górny pułap umożliwiał ściągnięcie z rynku 21,8 mln) dom maklerski nie chciał kontynuować transakcji. Uchwała walnego sprzed dwóch lat zakładała bowiem minimalną cenę 2 zł za walor. Od kilku miesięcy kurs nie może natomiast wzbić się ponad 1,74 zł za walor. DM IDMSA ostatni raz zdecydował się na skup w lipcu. Potem nie chciał zapewne przepłacać.
Na wieść o skupie walory brokera zyskiwały na otwarciu nawet 6,5 proc. Pół godziny po rozpoczęciu handlu inwestorzy płacą 1,42 zł.
Projekt nowej uchwały WZA (obowiązywać ma do końca listopada 2013 r. przewiduje, że DM IDMSA nie może płacić za walory mniej, niż ich wartość nominalna (10 gr) i nie więcej, niż 5 zł, co daje spółce większe pole do manewru. Propozycja,, jaką zatwierdzić mają akcjonariusze zakłada, że spółka będzie mogła skupić do 21,82 mln akcji (10 proc. wszystkich) i wykorzystać na ten cel maksymalnie 109 mln zł. Pieniądze na ten cel pochodzić mają w części z niewykorzystanych środków w poprzednim buy-backu (48,5 mln zł), a także z odłożonego kapitału zapasowego (60,6 mln zł) – gdzie trafiały środki ze sprzedaży skupionych akcji,
Po ostatnim skupie spółka jest właścicielem niespełna 12,7 mln swoich akcji (5,8 proc. wszystkich walorów). Największym akcjonariuszem pozostają: prezes Grzegorz Leszczyński (10,6 proc.), Marek Falenta (9,6 proc.) oraz wiceprezes Rafał Abratański (8,6 proc.).
We wrześniowej rozmowie z „Parkietem" szef DM IDMSA przypomniał, że akcje własne stanowią pokaźny zapas kapitału dla spółki. - Rzecz jasna, skupowaliśmy je po wyższych cenach niż obecny poziom rynkowy, więc może dokupimy jeszcze akcji, aby obniżyć uśrednioną wartość portfela – tak aby przy jego sprzedaży nie wykazywać straty. Rozmawiamy z OFE i TFI, potencjalnie zainteresowanymi zakupem –tłumaczył.
