Banki walczą o łagodniejszy spadek prowizji kartowych

Większość banków jest przeciwna skokowej obniżce interchange. Chcą, by spadek opłaty był stopniowy, wprowadzany mniejszymi krokami i rozłożony w czasie

Aktualizacja: 17.02.2017 05:09 Publikacja: 15.02.2012 06:00

Banki walczą o łagodniejszy spadek prowizji kartowych

Foto: GG Parkiet

Batalia o obniżenie prowizji interchange od transakcji kartowych wchodzi w decydująca fazę. W Polsce są one dwukrotnie wyższe niż średnia w krajach Unii Europejskiej i ośmiokrotnie niż na Węgrzech czy w Finlandii. Dla najpopularniejszych transakcji kartami debetowymi wynoszą około 1,6 proc. NBP zaproponował, by do końca roku obniżyć je o 0,5 pkt proc., a następnie stopniowo schodzić do poziomu średniej w Unii.

Szukanie porozumienia

Banki, które są głównymi beneficjentami tych opłat, próbują nie dopuścić do ich zdaniem „tak radykalnej obniżki", choć deklarują chęć osiągnięcia porozumienia w tej sprawie. We wtorek w Związku Banków Polskich odbyło się posiedzenie prezydium rady wydawców kart bankowych, a kolejne spotkanie odbędzie się w czwartek.

– Jest wola i chęć obniżenia stawki interchange, tak żeby zadbać o rozwój transakcji bezgotówkowych. Wydaje się, że możemy znaleźć porozumienie – deklaruje Remigiusz Kaszubski, dyrektor departamentu systemu płatniczego ZBP. Nie podał żadnych szczegółów. Jednak z naszych informacji wynika, że większość banków nie chce się zgodzić na obniżkę interchange w pierwszym etapie o 0,5 pkt proc.

– Nikt już nie ma wątpliwości, że stawki muszą spadać, ale problem dotyczy drogi dojścia, banki chcą ten okres wydłużyć, a obniżki wprowadzać bardziej stopniowo i równomiernie rozłożyć w czasie – mówi osoba uczestnicząca w dyskusjach.

Przychylnie do propozycji NBP odnosi się natomiast PKO BP. – Bank popiera propozycje obniżki opłaty interchange w pierwszym kroku. Wzorem doświadczeń z innych krajów, kolejne obniżki powinny być uzależnione od stopnia rozwoju obrotu bezgotówkowego, tj. m.in. liczby punktów akceptujących karty, liczby i wartości operacji dokonanych kartami – poinformowała w oświadczeniu Elżbieta Anders, rzecznik prasowy banku.

Agenci są za

PKO BP zastrzega, że ostateczne rozwiązania powinny zapobiegać możliwości wdrożenia dodatkowych opłat (poza interchange fee) wpływających na ostateczną cenę usługi dla akceptanta karty oraz ograniczeniu inwestycji w poszerzanie sieci akceptacji czy popularyzacji transakcji bezgotówkowych, szczególnie w tzw. Polsce powiatowej. Pozytywnie do propozycji NBP odnoszą się agenci rozliczeniowi.

– Obniżka interchange w pierwszym etapie o 0,5 pkt proc. i potem schodzenie do średniej stawki w UE wydaje się rozsądnym kompromisem, jeśli weźmiemy pod uwagę oczekiwania wszystkich stron –  mówi Janusz Diemko, prezes First Data Polska, właściciela marki Polcard, największej firmy rozliczającej transakcje kartowe w Polsce.

Spotkanie całej grupy roboczej przy NBP, w której uczestniczą wszystkie zainteresowane strony, zaplanowane jest na 13 marca. Według NBP wysokie prowizje, jakie płacą akceptanci głównie z powodu wysokiego interchange, są barierą w poszerzaniu sieci terminali. Pod względem nasycenia terminalami w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców jesteśmy na przedostatnim miejscu w Unii, przed Rumunią.

Opłaty interchange płaci agent rozliczeniowy na rzecz banku-wydawcy karty. Natomiast opłata akceptanta, czyli punktu, który przyjmuje płatności, składa się z interchange, marży agenta rozliczeniowego, oraz tzw. assesment fee, przekazywanej do organizacji płatniczych.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego