Debiut – 2011 – nominacje

Aktualizacja: 18.02.2017 07:38 Publikacja: 20.03.2012 12:55

Jarosław Zagórowski, prezes JSW

Jarosław Zagórowski, prezes JSW

Foto: Archiwum

JSW - Jarosław Zagórowski, prezes

Wartość oferty: 5,4 mld zł

War­tość pu­blicz­nej ofer­ty ak­cji Ja­strzęb­skiej Spół­ki?Wę­glo­wej się­gnę­ła nie­mal 5,4 mld zł, co da­ło jej mia­no li­de­ra wśród ubie­gło­rocz­nych de­biu­tan­tów na war­szaw­skim par­kie­cie.?Ca­łość tej kwo­ty za­si­li­ła Skarb Pań­stwa, któ­ry był je­dy­nym sprze­da­ją­cym pa­pie­ry w ofer­cie (spół­ka nie emi­to­wa­ła no­wych ak­cji). Na ak­cje wę­glo­wej fir­my zapisa­ło się 168 tys. drob­nych?in­we­sto­rów. W tej transzy nie by­ło re­duk­cji za­pi­sów, gdyż pu­lę ak­cji przy­słu­gu­ją­cych in­we­sto­rom in­dy­wi­du­al­nym zwięk­szo­no z 25 proc. do 26,88 proc., a część z nich za­pi­sa­ła się na mniej pa­pie­rów, niż wy­no­sił gór­ny li­mit. Przed­się­bior­stwo ze Ślą­ska prze­pro­wa­dza­ło ofer­tę i de­biu­to­wa­ło w okre­sie spo­rych za­wi­ro­wań na świa­to­wych ryn­kach fi­nan­so­wych.?W dniu de­biu­tu je­go pa­pie­ry dro­ża­ły mak­sy­mal­nie o 3,6 proc. Na za­mknię­ciu se­sji kurs był rów­ny ce­nie z ofer­ty (136 zł). Pa­pie­ry spół­ki dro­ża­ły przez kil­ka dni po de­biu­cie, do mak­sy­mal­ne­go po­zio­mu 141,5 zł.?Póź­niej by­ło jed­nak znacz­nie go­rzej. Na ko­niec ro­ku kurs był ni­ższy o 33,1 proc. od ce­ny, po któ­rej in­we­sto­rzy ku­po­wa­li ak­cje spół­ki w ofer­cie. Po­czą­tek te­go ro­ku przy­niósł de­li­kat­ną po­pra­wę na­sta­wie­nia ryn­ku do Ja­strzęb­skiej Spół­ki Wę­glo­wej. Od po­cząt­ku ro­ku ak­cje fir­my zy­ska­ły 18 proc. Kurs wciąż po­zo­sta­je jed­nak o 27 proc. ni­ższy od ce­ny z ofer­ty. Zda­niem ana­li­ty­ków w naj­bli­ższym cza­sie in­we­sto­rzy nie po­win­ni li­czyć na  wzrost do po­zio­mów z ofer­ty. Naj­wy­ższa wy­da­na w tym ro­ku ce­na do­ce­lo­wa to 127 zł. Z jed­nej stro­ny na ko­rzyść Ja­strzęb­skiej Spół­ki Wę­glo­wej dzia­ła per­spek­ty­wa bar­dzo wyso­kiej dy­wi­den­dy. Za­rząd za­mie­rza re­ko­men­do­wać wy­pła­tę co naj­mniej 30 proc. ubie­gło­rocz­ne­go zy­sku skon­so­li­do­wa­ne­go. W 2011 r. gru­pa mia­ła nie­mal 2,1 mld zł zy­sku net­to przy­pi­sa­ne­go ak­cjo­na­riu­szom jed­nost­ki do­mi­nu­ją­cej.?Fir­ma mo­że prze­zna­czyć na dy­wi­den­dę co naj­mniej 626 mln zł, co da­ło­by oko­ło 5,3 zł na ak­cję. Z dru­giej stro­ny ana­li­ty­cy zwra­ca­ją uwa­gę na spa­dek cen wę­gla i pro­ble­my na ryn­ku kok­su, któ­re mo­gą mieć ne­ga­tyw­ny wpł­yw na te­go­rocz­ne re­zul­ta­ty wę­glo­we­go przed­się­bior­stwa.

Open Finance

Krzysztof Spyra prezes

Wartość oferty: 445,5 mln zł

Open Fi­nan­ce, naj­więk­sza fir­ma do­radz­twa fi­nan­so­we­go w Pol­sce, za­de­biu­to­wa­ła na ryn­ku głów­nym war­szaw­skiej gieł­dy 5 kwiet­nia 2011 r. W ofer­cie pu­blicz­nej po­śred­nik ofe­ro­wał 4,25 mln ak­cji no­wej emi­sji. Pa­kiet 20,5 mln sta­rych pa­pie­rów sprze­da­wał Ge­tin No­ble Bank. War­tość ofer­ty wy­nio­sła 445,5 mln zł. Spo­tka­ła się z du­żym za­in­te­re­so­wa­niem in­we­sto­rów, za­rów­no in­sty­tu­cjo­nal­nych, jak i in­dy­wi­du­al­nych. Ci pierw­si ku­pi­li po­nad 21 mln ak­cji. Drob­ni in­we­sto­rzy ob­ję­li 3,71 mln wa­lo­rów, a re­duk­cja za­pi­sów w tej tran­szy się­gnę­ła 74,18 proc. Open Fi­nan­ce z emi­sji po­zy­skał 76,5 mln zł, 369 mln zł tra­fi­ło zaś do Ge­tin No­ble Ban­ku. Pierw­sze­go dnia notowań in­we­sto­rzy mo­gli cie­szyć się z nie­wiel­kie­go zy­sku. Na ko­niec de­biu­tanc­kiej se­sji kurs Open Fi­nan­ce wy­niósł 18,41 zł, czy­li o 2,3 proc. po­wy­żej ce­ny z ofer­ty (wynosiła 18 zł). Nie­ste­ty wraz z po­gor­sze­niem na­stro­jów na świa­to­wych gieł­dach kurs po­śred­ni­ka nie oparł się pre­sji po­da­żo­wej. Od de­biu­tu do koń­ca 2011 r. ak­cje stra­ci­ły na war­to­ści 41 procent. W po­nie­dzia­łek ak­cje Open Fi­nan­ce kosz­to­wały 15,6 zł. Pie­nią­dze po­zy­ska­ne z ofer­ty spół­ka po­sta­no­wi­ła prze­zna­czyć na przejęcia. Już pod ko­niec wrze­śnia Open Fi­nan­ce pod­pi­sał wa­run­ko­wą umo­wę kup­na 100 proc. ak­cji spół­ki Ho­me Bro­ker, fir­my do­rad­czej dzia­ła­ją­cej na ryn­ku nie­ru­cho­mo­ści. Trans­ak­cja ta tyl­ko umoc­ni­ła Open Fi­nan­ce na po­zy­cji li­de­ra ryn­ku po­śred­nic­twa fi­nan­so­we­go w Pol­sce. W ca­łym 2011 r. war­tość kre­dy­tów hi­po­tecz­nym udzie­lo­nych za po­śred­nic­twem Open Fi­nan­ce i Ho­me Bro­ker wy­nio­sła po­nad 9 mld złotych. War­tość wy­pła­co­nych pro­duk­tów in­we­sty­cyj­nych to po­nad 8 mld zł. O co­raz moc­niej­szej po­zy­cji gru­py Open Fi­nan­ce na ryn­ku świad­czą także jej wy­ni­ki fi­nan­so­we za ubie­gły rok. W 2011 r. uda­ło się wy­pra­co­wać re­kor­do­wy zysk net­to na po­zio­mie 90 mln złotych (o 16 proc. wię­cej niż rok wcze­śniej). Przy­cho­dy wzro­sły z 320 mln zł do 409 mln złotych. Na ko­niec 2011 r. gru­pa mia­ła 167 od­dzia­łów. Pre­zes Krzysz­tof Spy­ra za­po­wie­dział, że w tym ro­ku licz­ba pla­có­wek mo­że się zwięk­szyć do dwustu.

Kruk

Piotr Krupa prezes

Wartość oferty: 369 mln zł

Przy­go­dę z ryn­kiem ka­pi­ta­ło­wym naj­więk­sza spół­ka win­dy­ka­cyj­na w na­szym kra­ju roz­po­czę­ła w ma­ju 2011 r. Sa­ma ofer­ta pu­blicz­na prze­pro­wa­dzo­na w kwiet­niu za­koń­czy­ła się suk­ce­sem. Sprze­da­ne zo­sta­ły wszyst­kie ofe­ro­wa­ne pa­pie­ry. 1,1 mln sta­no­wi­ły ak­cje no­wej emi­sji, któ­re da­ły wro­cław­skiej fir­mie 43,6 mln zł. 8,2 mln wa­lo­rów sprze­dał głów­ny ak­cjo­na­riusz Kru­ka, fun­dusz za­rzą­dza­ny przez En­ter­pri­se In­ve­stors (wciąż po­sia­da bli­sko 4,2 mln ak­cji). War­tość ofer­ty wy­nio­sła 369 mln zł. Spół­ka od po­cząt­ku cie­szy­ła się du­żym za­in­te­re­so­wa­niem in­we­sto­rów. W ofer­cie pu­blicz­nej in­sty­tu­cje fi­nan­so­we ob­ję­ły ca­łą ofe­ro­wa­ną dla nich pu­lę – 8,37 mln ak­cji. W tran­szy in­we­sto­rów in­dy­wi­du­al­nych, któ­rym za­ofe­ro­wa­nych zo­sta­ło 930 tys. ak­cji, po­trzeb­na by­ła 67-proc. re­duk­cja za­pi­sów. Ci, któ­rzy wzię­li udział w ofer­cie pu­blicz­nej, nie ma­ją po­wo­dów do na­rze­kań. Już pierw­sze­go dnia no­to­wań ak­cje Kru­ka pod­ro­ża­ły o 5 proc. Na ko­niec ro­ku kurs by­ł o 10 proc. po­wy­żej ce­ny z oferty (39,7 zł). Obec­nie kurs jest już o ponad 16 proc. wyższy. Emi­sja ak­cji po­zwo­li­ła Kru­ko­wi umoc­nić się na po­zy­cji li­de­ra na pol­skim ryn­ku win­dy­ka­cyj­nym. W2011 r. spół­ka przy­ję­ła do win­dy­ka­cji w Pol­sce spra­wy o war­to­ści no­mi­nal­nej 6,1 mld zł. Kruk jest tak­że co­raz ak­tyw­niej­szy na ryn­kach za­gra­nicz­nych. Od kil­ku lat z po­wo­dze­niem dzia­ła na ryn­ku ru­muń­skim. W ubie­głym ro­ku fir­ma roz­po­czę­ła dzia­łal­ność w Cze­chach. Na ten rok pla­no­wa­na jest dal­sza eks­pan­sja, tym ra­zem na ry­nek węgier­ski.

BGŻ

Jacek Bartkiewicz prezes

Wartość oferty: 312 mln zł

Bank BGŻ za­de­biu­to­wał na  gieł­dzie w ma­ju ubie­głe­go ro­ku, po prze­pro­wa­dze­niu ofer­ty sprze­da­ży ak­cji przez Skarb Pań­stwa. Rząd pró­bo­wał sprze­dać ca­ły pa­kiet, czy­li 37 procent wa­lo­rów ban­ku. Jed­nak w trak­cie bu­do­wa­nia księ­gi po­py­tu zde­cy­do­wano o ogra­ni­cze­niu licz­by sprze­da­wa­nych ak­cji. Osta­tecz­nie do in­we­sto­rów tra­fi­ło 5,2 mln pa­pie­rów BGŻ, a ce­nę sprze­da­ży usta­lo­no na 60 zł. Do Skar­bu Pań­stwa wpły­nę­ło 312 mln zł. No­wi ak­cjo­na­riu­sze tuż po za­mknię­ciu ofer­ty kon­tro­lo­wa­li nie­co po­nad 12 procent ka­pi­ta­łu ban­ku. Na otwar­ciu debiutanckiej sesji rynek wycenił akcje BGŻ na 62,5 zł, na koniec dnia za walory płacono mniej – 61,25 złotych. W porównaniu z ceną z oferty na zamknięciu pierwszej sesji kurs wzrósł o ponad 2 proc. BGŻ wcho­dził na gieł­dę z naj­ni­ższym w swo­im sek­to­rze wskaź­ni­kiem ce­ny akcji do war­to­ści księ­go­wej (mi­ni­mal­nie prze­kra­czał 1) oraz jed­ną z naj­wy­ższych re­la­cji ce­ny papierów do przypadającego na nie zysku. Nie­ste­ty ci, któ­rzy wzię­li udział w ofer­cie i da­lej po­sia­da­ją ak­cje BGŻ w port­fe­lu, nie ma­ją po­wo­dów do za­do­wo­le­nia. Na ostat­niej se­sji ubie­głe­go ro­ku walory kosztowały nie­ca­łe 47 zł. Teraz ich cena jest podobna. Po prze­pro­wa­dze­niu ofer­ty Skarb Pań­stwa ma 25,5 proc. walorów BGŻ, a ak­cjo­na­riu­szem więk­szo­ścio­wym, po­sia­da­ją­cym 59,35 proc. kapitału, jest Ra­bo­bank In­ter­na­tio­nal Hol­ding. W przy­szło­ści rząd bę­dzie chciał sprze­dać po­zo­sta­łą część ak­cji. Bank BGŻ miał w 2011 r. 128,1 mln zł zy­sku, o 14 proc. wię­cej niż rok wcze­śniej. Współ­czyn­nik wy­pła­cal­no­ści ban­ku spadł w cią­gu ro­ku z 11,1 do 9,7 proc. Bank ba­da mo­żli­wo­ści wzmoc­nie­nia swo­jej ba­zy ka­pi­ta­ło­wej. Roz­wa­ża ró­żne mo­żli­wo­ści i nie wy­klu­cza emi­sji ak­cji. Bank chce w tym ro­ku po­zy­skać 140 tys. no­wych klien­tów de­ta­licz­nych i pla­nu­je wzrost ba­zy de­po­zy­to­wej o 10 procent.

Coal Energy

Viktor Vyshnevetskyy prezes

Wartość oferty: 225,1 mln zł

Ukra­iń­ski pro­du­cent wę­gla przed de­biu­tem na war­szaw­skim par­kie­cie wy­emi­to­wał ak­cje o łącz­nej war­to­ści prze­szło 225 mln zł. Mak­sy­mal­ną war­tość ofer­ty sza­co­wa­no po­cząt­ko­wo na­wet na 360 mln złotych. Kiep­ska sy­tu­acja na ryn­ku wtór­nym i za­wi­ro­wa­nia go­spo­dar­cze skło­ni­ły spół­kę do ogra­ni­cze­nia ape­ty­tu na ka­pi­tał. Jej ofer­ta i tak oka­za­ła się jed­nak naj­więk­szą prze­pro­wa­dzo­ną na na­szym ryn­ku w mi­nio­nym ro­ku przez za­gra­nicz­ne­go de­biu­tan­ta. Po­czą­tek przy­go­dy Co­al Ener­gy z GPW nie roz­po­czął się naj­le­piej – pierw­sze­go dnia pa­pie­ry po­ta­nia­ły o 4 proc. Inwe­sto­rzy szyb­ko uwie­rzy­li jed­nak, że w fir­mie tkwi potencjał. Na ko­niec 2011 r. kurs był o 7,5 proc. wyż­szy od ce­ny z ofer­ty (20 zł). Teraz przewyższa ją o 37,5 proc. W  gro­nie zna­czą­cych ak­cjo­nariu­szy szyb­ko po­ja­wi­ły się dwa fun­du­sze (Ge­ne­ra­li OFE i ING OFE). Eks­per­ci uwa­ża­ją, że to nie ko­niec wzro­stu cen pa­pie­rów Co­al Ener­gy. W wy­da­nym?w po­ło­wie wrze­śnia mi­nio­ne­go ro­ku ra­por­cie ana­li­ty­cy DM?BZ?WBK wy­ce­ni­li ak­cje spół­ki na 37 zł, okre­śla­jąc ją mia­nem ko­pal­ni zy­sków. Fir­ma już wte­dy by­ła trze­cią naj­więk­szą pod wzglę­dem za­so­bów wę­gla ukra­iń­ską pry­wat­ną spół­ką węglo­wą. Co­al Ener­gy nie za­mie­rza jed­nak na tym po­prze­sta­wać.?Jed­nym z klu­czo­wych ele­men­tów je­go stra­te­gii jest po­zy­ski­wa­nie ko­lej­nych kon­ce­sji na wy­do­by­cie wę­gla. Fir­ma za­po­wia­da też wy­so­kie na­kła­dy na me­cha­ni­za­cję ko­palń.?W la­tach 2012–2016 za­mie­rza prze­zna­czyć na ten cel nie­mal 290 mln do­la­rów. Ana­li­ty­cy sza­cu­ją, że mo­der­ni­za­cja wraz z po­zy­ski­wa­niem no­wych kon­ce­sji po­zwo­li zwięk­szyć wy­do­by­cie wę­gla w Co­al Ener­gy z nie­ca­łe­go mi­lio­na ton w 2010 r. do 4,6 mln ton w roku 2016. W ślad za mo­der­ni­za­cją i dal­szym roz­wo­jem pój­dzie też po­pra­wa wy­ni­ków.?W ro­ku ob­ro­to­wym 2010/2011 (za­koń­czył się 30 czerw­ca 2011 r.) wę­glo­wa gru­pa mia­ła 55,8 mln do­la­rów przy­cho­dów ze sprze­da­ży i 4,8 mln do­la­rów zy­sku net­to.?Ana­li­ty­cy pro­gno­zu­ją, że w tym ro­ku sprze­daż wzro­śnie do 140,6 mln USD, a za­ro­bek net­to do 38,1 mln USD. W ro­ku 2013/2014 ma to na­to­miast być od­po­wied­nio 383 mln do­la­rów i 115,6 mln do­la­rów.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego