Rankingi prognoz wabikiem na klientów

Polskie platformy foreksowe szczycą się czołowymi pozycjami w międzynarodowych rankingach prognoz kursów walut i twierdzą, że to dowód na ich profesjonalizm. Nie brakuje jednak głosów, że klienci biur rzadko kiedy kierują się wskazaniami analityków, preferując własną intuicję.

Aktualizacja: 17.02.2017 22:09 Publikacja: 20.04.2012 15:00

Rankingi prognoz wabikiem na klientów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński

Przed kilkoma dniami Dom Maklerski X-Trade Brokers pochwalił się wyróżnieniem przez agencję Bloomberg jako „najskuteczniejsza instytucja na świecie" w zakresie prognoz notowań złotego względem euro. Agencja oceniała trafność wskazań za ostatnie sześć kwartałów, szeregując analityków według odchylenia procentowego prognozy od faktycznego kursu na rynku międzybankowym. W przypadku XTB?wynik ten dla pary EUR/PLN wyniósł 4,3 proc., kolejny w zestawieniu amerykański bank Wells Fargo pochwalić się mógł odchyleniem 4,71 proc. Trzeci był czeski?bank CSOB, z rezultatem 5,47 proc.

Drogowskaz dla klientów

Do rankingów prognoz dużą wagę przywiązuje także TMS?Brokers. Instytucja ta regularnie wygrywa w zestawieniu dotyczącym przewidywania kursów najbardziej płynnych par walut organizowanym przez londyński biuletyn „FX Week" (chodzi o EUR/USD, USD/JPY, EUR/JPY, GBP/USD i USD/CHF). Ostatni raz pozycję lidera TMS?uzyskał za marzec (za prognozy kursów na koniec miesiąca, przekazane w lutym).

Podobnie jak XTB, TMS?pobił w zestawieniu wiele globalnych banków inwestycyjnych. Broker jest też wyjątkiem na rynku m.in. z uwagi na fakt, że za część analiz odpowiada sam prezes Mariusz Potaczała. – Pozycja lidera w rankingach „FX Week" to przede wszystkim potwierdzenie wysokiej jakości naszych usług, a także powód do sporego zadowolenia dla naszych klientów. Autorskie analizy i trafne przewidywania walutowe to cenny drogowskaz dla inwestorów, którzy chcą efektywnie pomnożyć swój kapitał na rynku forex – twierdzi Potaczała.

Wydarzenia na świecie i tak najważniejsze

Dla obu biur obecność w międzynarodowych zestawieniach to dobra okazja do promocji swoich usług. Trudno jednak o konkretną odpowiedź, skąd biorą się takie wyniki. – Oprócz danych i publikacji lokalnych, istotny wpływ na kształtowanie się kursu złotego wywierają wydarzenia w Europie i na świecie. Właśnie dlatego dział analiz XTB dużo czasu poświęca analizie rynków globalnych i to pomaga nam prognozować notowania polskiej waluty – tłumaczy Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB i autor prognoz.

Paradoskalnie, X-Trade Brokers wygrał także w prognozach dotyczących relacji randa południowoafrykańskiego do dolara, czyli w segmencie rynku, którym polskich graczy zainteresować trudniej. W łącznej punktacji dotyczącej trafności wskazań dla kursów walut wschodzących broker zajął czwartą pozycję, po Scotii Capital, Wells Fargo i Barclaysie.

Nieregularnie stosowane podpowiedzi to żadne podpowiedzi

Zdecydowana większość brokerów publikuje analizy dotyczące możliwych wydarzeń na rynku, które mogą być pewną wskazówką i narzędziem dla inwestorów. Często zapoznać można z nimi się kilkakrotnie w ciągu dnia. Część przedstawicieli branży uważa jednak, że Polacy niechętnie korzystają z tego typu pomocy.

– Także i my umożliwiamy zapoznawanie się z przewidywaniami analityków. Wydaje się jednak, że polscy inwestorzy mają ograniczone zaufanie do wszelkich prognoz dotyczących kursów walut. Częściej mają przekonanie, że ich diagnoza inwestycyjna jest bardziej słuszna. W efekcie sugerują się prognozami od czasu do czasu. Tymczasem żadna prognoza nie gwarantuje 100-proc. sprawdzalności. A wykorzystywanie ich nieregularnie, bez żelaznej konsekwencji, daje jeszcze gorsze wyniki – mówi Łukasz Wardyn, dyrektor zarządzający City Index.

Analizy mogą być ryzykowne

Część biur foreksowych uważa, że sugerowanie konkretnych zmian na rynku może być niewskazane. – Nie udzielamy bezpośrednich rekomendacji czy zaleceń naszym klientom. Jest to według nas niezgodne z prawem i może wprowadzać w błąd. To, co możemy robić i robimy, aby pomóc wszystkim handlującym na naszej platformie, to bieżące informowanie o tym, co się dzieje na rynku. Proponujemy przy tym różnorodne narzędzia, np. codziennie i cotygodniowe prognozy rynkowe (tzw. outlooks) przesyłane np. w formie elektronicznej, a także SMS, gdy na świecie dzieje się coś ważnego – wyjaśnia Andrzej Kiedrowicz, chief dealer w Easy Forex Trading.

Broker umożliwia także podgląd działań innych inwestorów na jego platformie. Można sprawdzić popularność i kierunek pary walutowej oraz uśrednioną strukturę otwartych pozycji.

Analitycy Easy Forex nie uczestniczą jednak w rankingach prognoz. – Nasi dealerzy bezpośrednio komunikują się z kluczowymi klientami firmy, przekazując im najświeższe informacje rynkowe oraz podpowiadając prawdopodobną reakcję rynku na nie. Każdy może do nas napisać lub zadzwonić za pośrednictwem wszystkich kanałów komunikacyjnych i uzyskać bieżące informację na temat rynku czy funkcjonalności naszej platformy – podkreśla Kiedrowicz.

Kontrowersje nieuniknione

Część osób na rynku nie ukrywa, że niejasna konstrukcja rankingów i ten sposób promocji budzą pewne kontrowersje. – Na świecie w obszarze rynków walutowych można znaleźć kategorię, wydawnictwo, portal  i praktycznie dowolną konkurencję analityczną, w której można wygrać. To z kolei może robić wrażenie w Polsce, bo dziennikarze i klienci często nie znają i nie stosują obiektywnych miar efektywności tego biznesu, i czasem doceniają głównie wrażenie reklamowe, jakie dana pozycja w rankingu wywołuje – mówi nam osoba związana z branżą forex od wielu lat, zastrzegając anonimowość. Pozycja w rankingu dotyczącym jednej pary często nie współgra z innymi parami walutowymi.

Dodatkowo większość platform szacuje, że około 80–90 proc. inwestycji ich klientów dotyczy pary EUR/USD, którą cechuje najwyższa płynność na rynku oraz najniższa różnica między kursem kupna i sprzedaży. W przypadku prognoz dla tej pary konkurencja między analitykami także jest największa. Biorąc pod uwagę prognozy zestawiane przez Bloomberga, liczba aktualnych wskazań dla tego kursu jest czterokrotnie większa niż liczba analityków zajmujących się przewidywaniem relacji euro do złotego.

Szukanie obiektywnych wabików

Szefowie biur foreksowych przyznają nieoficjalnie, że klienci szukają miarodajnych wskazań, który gracz może być liderem na rynku. A rankingi do tego typu promocyjnych działań są łatwe do wykorzystania. Od lat bowiem prowadzący platformy foreksowe nie chcą informować ani o liczbie klientów i jej dynamice, ani o rezultatach przez nich osiąganych. – W efekcie jedyną wskazówką dotyczącą jakości i popularności usług mogą być właśnie analizy i pozycja w rankingu – podkreślają.

Różne podejście analityków foreksowych i ekonomistów bankowych do prognoz

Z rozmów z samymi analitykami wynika, że dominacja ekspertów z biur foreksowych nad makroekonomistami z szacowanych banków w części rankingów może być wynikiem zupełnie innego podejścia do zagadnienia.

– Głównym zadaniem analityka z biura foreksowego jest trafienie z kursem waluty. Częściej niż makroekonomiści posługuje się on narzędziami analizy technicznej. Z kolei dla ekonomistów banku kurs walutowy to tylko jeden z wielu elementów analizy, w której zamiast odgadywania, jak zachowają się inwestorzy, starają się założyć pewne scenariusze rozwoju gospodarczego – wyjaśniają ekonomiści, z którymi rozmawialiśmy.

Prognozy podążają za rynkiem, a powinno być odwrotnie

O tym, że nie wszystkim wskazaniom ekspertów należy wierzyć, przekonuje chociażby pobieżna analiza prognoz zgłaszanych do agencji Bloomberg. W przypadku pary EUR/USD?średnia i mediana prognoz na koniec tego roku to 1,3 dolara za euro. Rozpiętość szacunków jest już jednak znaczna. Najwięksi pesymiści, jeżeli chodzi o przyszłość strefy euro, wskazują, że wspólna waluta kosztować może 1,12 dolara. Na drugim końcu są instytucje, które sugerują kurs 1,44 USD za jedno euro.

W przypadku relacji EUR/USD rozpiętość prognoz waha się od 3,85 do 4,4 zł za euro.

Wadą średniej wyciąganej z prognoz jest z kolei to, że wyraźnie podąża ona za bieżącym kursem w miarę jak poszczególne instytucje aktualizują swoje opracowania analityczne. W tym kontekście praca analityków w biurach foreksowych, którzy zwykle szybciej reagują na zmiany na rynku, bo nie muszą przebudowywać scenariuszy makro, może okazać się nieoceniona.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy