To był bardzo słaby rok dla inwestorów giełdowych

Straty klientów biur maklerskich z operacji giełdowych w 2011 r. nieznacznie przewyższały zyski. W takiej sytuacji trudno liczyć na zwiększenie aktywności inwestorów z niewielkim stażem.

Aktualizacja: 17.02.2017 20:25 Publikacja: 02.05.2012 14:00

To był bardzo słaby rok dla inwestorów giełdowych

Foto: GG Parkiet

Formularze PIT-38, które inwestorzy złożyli w urzędach skarbowych, wyglądają niczym krajobraz po bitwie – tak obrazowo sytuację lokujących pieniądze na giełdzie opisują doradcy podatkowi.

Dane otrzymane z kilku największych biur detalicznych potwierdzają domysły. Z naszych informacji wynika, że wykazywany zysk może spaść do 3,8 mld zł, z niespełna 6 mld zł rok wcześniej. Rozliczenia za 2011 r. mogą się okazać w efekcie najgorszymi z punktu widzenia wpływów podatkowych od 2004 r., a fiskus może liczyć na około 740 mln zł – co jest kwotą dużo mniejszą, niż zakładane wcześniej 1,2 mld zł. Z danych biur wynika także, że straty inwestorów minimalnie tylko przewyższyły zyski.

Emocje przeważyły

– Głębokie spadki indeksów i wyraźna przewaga liczby spółek, które traciły na wartości w 2011 r., oznaczają, że trudno było w ogóle zarabiać inwestorom wybierającym krótkoterminowe strategie. Ubiegły rok nie był udany także dla osób zarabiających na transakcjach IPO. Do tego wielu mniej doświadczonych graczy mogło boleśnie odczuć pojawianie się silnego emocjonalnego ruchu w dół w sierpniu, pierwszego o takim natężeniu od 2008 r. Po prostu sprzedawali panicznie posiadane walory – tłumaczy Roland Paszkiewicz, dyrektor analiz CDM?Pekao.

Mniejszy tort dla branży

Z danych zebranych przez „Parkiet" wypływa jeszcze jeden niepokojący sygnał. Z fiskusem może się rozliczać około 437 tys. inwestorów wobec 487 tys. rok wcześniej. – Część osób zapewne nie chciała sprzedawać akcji ze stratą i wstrzymywała się od  transakcji. Ale spadek liczby aktywnie inwestujących nie cieszy, bo to przecież od jej wielkości zależy brokerski biznes – mówi Krzysztof Polak, szef Biura Maklerskiego Alior Banku. Zaniepokojony jest także dyrektor analiz CDM. – Gwałtowne spadki oznaczają w dużej mierze fiasko aktywizacji nowych inwestorów, którzy zainteresowali się giełdą dzięki dużym prywatyzacjom – mówi.

Tarcza niezbyt powszechna

Teoretycznie po spadkach w sierpniu część inwestorów mogła się zdecydować na sprzedaż i późniejszy odkup papierów, tak aby zaksięgować stratę stanowiącą tarczę podatkową na kolejnych pięć lat. Specjaliści są jednak sceptyczni co do powszechności takich operacji w 2011 r.

– Klientom zależy głównie na tym, aby wykazywać jak najniższy dochód, a nie przesuwać moment płatności. Temu zresztą służą coraz popularniejsze symulacje dotyczące wyniku podatkowego jeszcze przed  końcem roku – mówi Hanna Pobudkiewicz, dyrektor biura rozliczeń Domu Inwestycyjnego BRE?Banku.

Pełne dane dotyczące rozliczeń PIT?Ministerstwo Finansów poda najwcześniej w ?czerwcu. Wtedy też resort zacznie prognozować wpływy z podatku giełdowego przy rozliczeniach w 2013 r.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy