Są to: konsekwentne wdrażanie w gospodarce zasady pomocniczości; transparentność działania; efektywność; przyjazne regulacje prawne i organizacyjne oraz wprowadzenie "nowego euro" - europejską walutę rozliczeniową związaną z walutami krajowymi.
Przekonywał do tego na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Jego zdaniem, w sytuacji gdy brakuje pieniędzy publicznych w budżetach krajowych i unijnym, tym bardziej rządy powinny się koncentrować na jak najlepszej organizacji administracji i na ograniczaniu regulacji.
Według Pawlaka działania w tym zakresie mogą sprawić, by rozwój Europy w perspektywie 2020 roku był pomysłowy, zrównoważony i "włączający", czyli zapewniający spójność europejską w wielu obszarach.
Jego zdaniem transparentność działania jest ważniejsza od kontroli. Wskazał, że dla zachowania przejrzystości potrzebne jest respektowanie zasady rozdziału - jak np. w energetyce produkcja jest rozdzielona od przesyłu i dystrybucji energii, a w sektorze finansowym - działalność inwestycyjna od detalicznej. - Zasada rozdziału jest konstytucją dla gospodarki - przekonywał Pawlak.
Jego zdaniem brak efektywności widać w nadmiernych regulacjach: - Dość tego administracyjnego sterowania; pakiet klimatyczny i opłaty administracyjne są zbyt wysokie; dzisiaj już same ceny surowców energetycznych dają wysoką cenę za energię. Trzeba bardziej przestawić strategię europejską na efektywność energetyczną, na efektywność wykorzystania zasobów. To będzie budowało konkurencyjność Europy, a sztuczne, administracyjne kształtowanie opłat za emisję CO2 tę konkurencyjność europejską zabija - uważa minister gospodarki.