– Nie spodziewam się żadnej reakcji kursu w krótkim terminie, jeśli chodzi o wprowadzenie systemu UTP. Nie wydaje mi się, żeby miało to znaczące przełożenie na wyniki spółki w tym roku – mówi Łukasz Jańczak, analityk BM Espirito Santo Investment Bank. W podobnym tonie wypowiadają się również inni analitycy. Jak jednak dodają, istnieje pewne niebezpieczeństwo dla notowań GPW. Ich zdaniem spadku kursu można się spodziewać, jeżeli nowy system nie zadziała tak jak należy. Każde tego typu zdarzenie może być bardzo negatywnie odebrane przez rynek. W ich opinii jest to jednak sytuacja ekstremalna, która wydaje się mało prawdopodobna.
O ile jednak w krótkim horyzoncie czasowym – zdaniem analityków – UTP nie będzie miał wpływu na kurs GPW, tak w dłuższym okresie zdaniem niektórych specjalistów może odbić się na notowaniach akcji giełdy. – W dłuższym horyzoncie oczywiście jest szansa na pozytywny skutek wprowadzenia UTP, ale to będzie splot także innych czynników. Samo wprowadzenie UTP nie rozwiąże wszystkich bolączek giełdy, ale może jej w tym pomóc. Potrzeba jednak lepszej koniunktury na światowych rynkach, działań w kierunku zwiększania płynności oraz zmiany tabeli opłat giełdowych – tłumaczy Jańczak. Obecnie na warszawskim parkiecie akcje GPW są wyceniane na około 39 zł.
Ostatnio jednak analitycy DM PKO BP zalecali zakup akcji GPW, ustalając cenę docelową na poziomie 48,4 zł. Ich zdaniem w tym roku spółka zarobi na czysto 122 mln zł wobec 105,8 mln zł zysku netto w 2012 r. Przychody mają wzrosnąć z 273,8 mln zł do 303,1 mln zł.