Będzie to jednak nierówny wzrost – najwięcej zyskają nieliczni gracze, wynika z raportu agencji opublikowanego w zeszłym tygodniu.
Branża zarządzania funduszami i aktywami wkroczyła na ścieżkę wzrostu w połowie 2012 r. Od tego czasu aktywa funduszy wzrosły o 12 proc., do blisko 16 bilionów euro. Po 71 mld euro odpływów netto w 2011 r., w ubiegłym roku firmy AM pozyskały 186 mld euro netto (głównie w II połowie roku) oraz 110 mld euro tylko w I połowie 2013 r.
Fitch podkreśla, że w Europie nie można jeszcze mówić o „wielkiej rotacji" oszczędności z instrumentów dłużnych w kierunku akcji. Niemniej jednak od listopada 2012 r. fundusze papierów udziałowych pozyskują kapitał netto, podczas gdy w latach 2010–2012 borykały się z odpływem pieniędzy. Zdaniem autorów raportu to dobry znak dla europejskich TFI – opłaty za zarządzanie funduszami akcji są średnio o 50 proc. wyższe niż w funduszach dłużnych.
W pierwszej połowie 2013 r. największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się fundusze obligacji globalnych, akcji globalnych oraz wielu klas aktywów. Te trzy grupy funduszy odpowiadają za prawie 90 proc. sprzedaży netto w 2013 r.
Fitch wskazuje, że na ożywieniu w branży funduszowej na razie korzysta niewiele firm. Połowa instytucji zarządzających aktywami, od czerwca 2010 r. do czerwca 2013 r. praktycznie nie odnotowała żadnej sprzedaży netto. Tymczasem tylko 10 kluczowych graczy na rynku pozyskało 50 proc. kapitału płynącego do funduszy dłużnych i 75 proc. napływów netto do funduszy akcji (w pierwszej połowie 2013 r. największą sprzedażą mogły się pochwalić Ashmore, Standard Life Investments, Credit Suisse i Axa).