We wtorek wieczorem Copernicus Capital TFI dokonało korekty wyceny obligacji spółki Gant Development w portfelu swojego funduszu obligacji korporacyjnych. W efekcie jej wartość spadła symbolicznie, bo o 0,01 proc. jednego dnia. Idea TFI – inny duży obligatariusz Ganta – nie planuje przeceny obligacji tego emitenta w portfelach swoich funduszy.
Inwestorów uspokaja także Pioneer Pekao TFI. Największy wierzyciel Ganta wśród TFI pod względem nominalnej wartości posiadanych obligacji już wcześniej przeszacował wyceny papierów dłużnych dewelopera w swoich funduszach.
TFI gotowe na upadłość
Co do tego, że sąd ogłosi upadłość deweloperskiej spółki, TFI nie mają wątpliwości. Oprócz Pioneera również Copernicus poinformował klientów, że przewiduje taki właśnie scenariusz. Podobnego zdania są praktycznie wszyscy przedstawiciele branży TFI.
Od poniedziałku, gdy trzech wierzycieli Ganta złożyło wniosek o upadłość likwidacyjną spółki, jej kurs zanurkował o 38 proc., do 0,70 zł. Od początku 2013 r. akcje Ganta straciły już 82 proc. wartości. W połowie tego roku w portfelach 15 funduszy, przede wszystkim z oferty Pioneera, Copernicusa i Idei, znajdowały się obligacje dewelopera o wartości nominalnej prawie 54 mln zł, wynika z danych Analiz Online (wykres przedstawia wyłącznie fundusze, które obligacji Ganta miały najwięcej).
Mimo to TFI zapewniają, że ich klienci nie mają teraz powodów do obaw, a funduszom nie grożą takie jednorazowe przeceny jak w przypadku spółek budowlanych – PBG czy Polimeksu, których problemy naraziły w zeszłym roku uczestników bezpiecznych funduszy gotówkowych i pieniężnych na straty nawet 3 proc. oszczędności jednego dnia.