Odkładam nadwyżki finansowe, inwestując długoterminowo – głównie lokując je w nieruchomościach. Wspieram się przy tym kredytami hipotecznymi, które za każdym razem indywidualnie, twardo negocjuję. Kieruję się zasadą, żeby pożyczać w walucie, w której się zarabia – nigdy więc nie kredytuję się w walutach obcych.

Dodatkowo regularnie odkładam niewielkie kwoty w bezpiecznych funduszach inwestycyjnych. Jest to jednak kapitał przeznaczony dla moich dzieci, który ma być wsparciem ich możliwości inwestycyjnych w przyszłości.

Istotnym elementem mojego portfela inwestycyjnego są akcje Qumaku. Spółka jest silna fundamentalnie, a celem zarządu jest długofalowe budowanie jej wartości. Dlatego uważam, że jest to inwestycja z jednej strony relatywnie bezpieczna, z drugiej zaś potencjalnie mogąca zapewnić ponadprzeciętny zwrot.

Oszczędzanie i inwestowanie nie jest dla mnie celem samym w sobie. Więcej radości przynosi mi wydanie kilkunastu tysięcy złotych na dobre wakacje niż ulokowanie ich na dobrze oprocentowanym koncie. Pieniądze powinny, według mnie, służyć spełnianiu marzeń, pragnień, być środkiem do dobrego, bezpiecznego życia. Dlatego staram się znaleźć równowagę między odkładaniem nadwyżek, które mają zabezpieczyć mnie i moją rodzinę, i wydawaniem ich na przyjemności.