W zakończonym w piątek drugim etapie najwyższa stopa zwrotu wyniosła ponad 77 proc., a pierwsza dziesiątka uczestników osiągnęła średnio ponad 56-procentowy zwrot. Klasyfikacja dziesięciu najbardziej skutecznych inwestorów poprzedniej edycji prezentowana jest w każdy poniedziałek na stronie Futures Masters.
Mniejsza zmienność
– Kolejny tydzień konkursu na naszym krajowym rynku przyniósł mniejszą zmienność notowań, a co za tym idzie – był cięższy do zarabiania. Pomimo tego uczestnikom z czołówki rankingu udało się osiągnąć kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu – mówi Rafał Komar, Makler DM Alior Bank, który wchodzi w skład analitycznego Dream Teamu wspierającego uczestników.
– Uczestnikom konkursu przyszło rywalizować w bardzo trudnych warunkach. Na rynku mamy bowiem do czynienia z trendem bocznym i pojawiającymi się w związku z tym przeciwstawnymi ruchami cenowymi – potwierdza Paweł Danielewicz, analityk DM BZ WBK i kolejny z 11 konkursowych mentorów. – Ponadto od dłuższego czasu wykazujemy się również sporą niezależnością na tle bazowych parkietów akcyjnych, ale niestety w tym negatywnym znaczeniu. Odniesienie sukcesu na tak trudnym i często nieprzewidywalnym rynku jest z założenia utrudnione. Tym większe uznanie należy się zwycięzcom – dodaje.
Grecja, wyniki...
Zarabiać można jednak nie tylko na zwyżkach, lecz również na spadkach, dzięki czemu znaczny procent uczestników konkursu jest na plusie. Co więcej, w każdym z pięciu etapów tygodniowy ranking stóp zwrotu jest zerowany, więc szanse uczestników są wyrównane niezależnie od momentu, w jakim zarejestrują się w konkursie. Z kolei dodatkowy ranking – odznaczeń przyznawanych za określone działania na platformie – kumuluje punkty ze wszystkich edycji. Dzięki temu sukces można osiągnąć, stosując różne strategie inwestycyjne. Troje graczy, którzy zbiorą największą liczbę punktów, otrzyma atrakcyjne nagrody.
– Kluczowe dla rynków może być ewentualne rozstrzygnięcie lub decyzje w sprawie dalszych losów Grecji i jej długu. Ponadto inwestorzy będą się wpatrywać w napływające wyniki finansowe spółek oraz ważniejsze dane makro (w Europie poznamy dane o produkcji przemysłowej i PKB, w USA – dane o sprzedaży detalicznej, a u nas w Polsce dane o PKB i inflacji) – prognozuje Rafał Komar.