W 2014 r. Skarbiec Holding zarobił na czysto 18,4 mln zł wobec 28,9 mln zł rok wcześniej. Pogorszenie wyniku finansowego było spowodowane przede wszystkim kosztami przeprowadzenia IPO firmy (1,6 mln zł) oraz programu motywacyjnego dla kierownictwa (3,4 mln zł). Zysk netto skorygowany o te wydarzenia o charakterze jednorazowym wyniósłby 23,3 mln zł. To wciąż mniej niż w 2013 r. I to mimo wzrostu wartości zarządzanych aktywów o 1,3 mld zł, do 15,1 mld zł. Dlaczego? Przychody z tytułu opłaty stałej za zarządzanie wprawdzie wzrosły do 71 mln zł, z 68,6 mln zł, jednocześnie jednak spadły przychody z tytułu opłaty zmiennej (ze względu na słabość krajowego rynku akcji) do 12,5 mln zł z 24,6 mln zł (około 70 proc. przychodów Skarbca z tytułu opłaty zmiennej zostało wygenerowanych przez fundusze inwestujące za granicą). Ostatecznie więc skonsolidowane przychody ze sprzedaży osiągnęły wartość 91 mln zł wobec 101 mln zł w 2013 r.
Bez niespodzianek
Inwestorzy na te dane zareagowali nerwowo. W czwartek, od rana akcje spółki taniały o 4 proc., do nieco ponad 36 zł. – Wyniki odbieram jako neutralne. Nie znalazłem w nich niczego, co by zaskakiwało in plus lub in minus – mówi Łukasz Jańczak, analityk BESI. – Być może akcjonariuszom nie spodobała się informacja o wyższych kosztach IPO. Zgodnie z wcześniejszymi komunikatami miały wynieść 1,3 mln zł netto, ostatecznie wzrosły do 1,6 mln zł bez VAT – ocenia Sobiesław Kozłowski, ekspert ds. rynków akcji Raiffeisen Brokers. – Nie demonizowałbym jednak tego efektu. Ostatnio kurs spółki, po rekomendacji, mocno wzrósł, widocznie teraz odreagowuje. Spółce na pewno należy się duży plus za transparentność – ocenia Kozłowski, nawiązując do szczegółowej prezentacji dla analityków.
– Ciekawa, acz niezbyt płynna spółka, niezłe perspektywy dla całego rynku funduszy, wysoka dywidenda – wylicza Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. – Zwłaszcza na ten ostatni czynnik warto zwrócić uwagę. Jesienią Skarbiec prawdopodobnie wypłaci dywidendę, której stopa może wynieść ok. 8 proc. – podkreśla.
2015 będzie lepszy
Analitycy prognozują, że pozostałe giełdowe TFI także zaraportują słabsze wyniki za 2014 r. Według Grzegorza Kujawskiego z Trigona zysk netto Quercusa (publikacja 26 lutego) wyniesie 31,3 mln zł netto wobec 38,8 mln zł rok wcześniej, a Altusa (publikacja 27 lutego) 30,3 mln zł netto wobec 33,8 mln zł w 2013 r.
Ten rok ma się jednak okazać lepszy od poprzedniego. – Zakładamy, że do wszystkich funduszy wysokomarżowych napłynie w tym roku około 3 mld zł netto – prognozuje Marek Rybiec, prezes Skarbca. – Mniej więcej 1 mld zł do funduszy akcji polskich oraz zagranicznych, 1 mld zł do funduszy mieszanych i 1 mld zł do strategii typu absolutnej stopy zwrotu – precyzuje. Jego zdaniem łączne napływy do wszystkich funduszy inwestycyjnych będą nie niższe niż w ubiegłym roku, kiedy wyniosły 10,4 mld zł netto.