50-proc. wzrost zysku netto w 2014 r., kurs blisko historycznego szczytu oraz zapowiedzi nowych produktów i zagranicznej ekspansji to tylko niektóre optymistyczne informacje dotyczące legnickiej spółki. Analitycy prognozują utrzymanie dynamiki wzrostu w 2015 r., ale przy kontynuacji hossy stawiają znak zapytania. Czy warto stawiać na EuCO?
Nieświadomość klientów
Głównym przedmiotem działalności spółki jest uzyskiwanie odszkodowań na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. Firma ubiega się o wypłatę należności na drodze przedsądowej – w drodze negocjacji z ubezpieczycielem lub w sądzie. Od wartości odszkodowania EuCO pobiera prowizję. Średnia wartość odszkodowań uzyskanych na drodze przedsądowej to 16 tys. zł, a w sądzie 55 tys. zł. Aktualna wartość wszystkich roszczeń zgłoszonych przez EuCO wynosi około 550 mln zł. – Ludzie nie są świadomi, że OC sprawcy pokrywa szkody wszystkich poszkodowanych w wypadku. Mało tego, wiele zdarzeń nie jest jeszcze przedawnionych i można się starać o odszkodowania sprzed 20 lat. Im więcej ludzi będzie o tym wiedzie, tym lepiej dla nas. Potencjał tego rynku jest bardzo duży. Od kilku lat notujemy wzrostową dynamikę liczby spraw i wartości roszczeń – mówi prezes spółki Krzysztof Lewandowski
Plany rozwoju
Firma działa na czterech rynkach zagranicznych, są to: Czechy, Słowacja, Węgry i Rumunia. Największy potencjał jest w ostatnim kraju z uwagi na liczbę ludności. – Aktualnie wartość roszczeń w Rumuni to około 60–75 mln zł. Do końca roku chcemy zwiększyć tę wartość do 100 mln zł – mówi Lewandowski. Prezes podkreśla, że w planach rozwoju są dwa kraje oraz dwa nowe produkty na rynek polski. Jeden z nich ma być wprowadzony w IV kwartale tego roku.
– Z naszych szacunków wynika, że w 2015 r. spółka podtrzyma ok. 50-proc. dynamikę zysków i na koniec roku ich wartość sięgnie 20–21 mln zł. W dłuższym terminie wiele zależy od ekspansji zagranicznej (głównie Rumunia) i od nowych produktów. Jak na razie, nie widzę potencjału, by w kolejnych latach utrzymać tak wysoką dynamikę wzrostu – mówi Andrzej Bieniek, analityk DM BZ WBK.
Skonsolidowany zysk netto w 2014 r. wyniósł 15,2 mln zł i był o 49 proc. wyższy niż w 2013 r. Zarząd spółki rekomenduje, by za 2014 r. do akcjonariuszy trafiło 15 mln zł dywidendy, czyli 2,7 zł na akcję.