1,5 mld zł na IKE w TFI: Fundusze inwestycyjne chętnie wybierane w trzecim filarze

Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego, na koniec 2014 roku wszystkich indywidualnych kont emerytalnych było w Polsce 824 tys. Jedną piątą z nich Polacy założyli w formie funduszy inwestycyjnych prowadzonych przez TFI.

Publikacja: 22.07.2015 06:11

1,5 mld zł na IKE w TFI: Fundusze inwestycyjne chętnie wybierane w trzecim filarze

Foto: GG Parkiet

Wciąż mało popularne

Na IKE łącznie zgromadzono ponad 5 mld zł oszczędności. Największymi aktywami w ramach konta emerytalnego obracają ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, których środki są warte 1,9 mld zł. Jednak drugim najczęściej wybieranym rozwiązaniem są fundusze inwestycyjne. Takich kont TFI prowadzą 175 tys., a kwota na nich zgromadzona przekracza 1,5 mld zł.

To wciąż stosunkowo niewiele. Chociaż zainteresowanie coraz bardziej przyjazną, alternatywną formą oszczędzania na przyszłość wzrasta, to trend ten jest bardzo powolny. W ubiegłym roku IKE posiadało 5,1 proc. pracujących, czyli 824,5 tys. osób, w porównaniu z 817,7 tys. w 2013 r.

– Według wszystkich dostępnych badań Polacy niechętnie oszczędzają na cel tak odległy jak emerytura – wskazuje Marlena Janota, członek zarządu BZ WBK TFI. – Nawet jeśli wiedzą, że emerytura będzie znacznie niższa od ostatniej pensji, to myślenie o tym odkładają na później, na lepszy moment, na czas mniejszych potrzeb i wydatków – dodaje. Jej zdaniem dla zmiany postaw konieczne byłyby istotnie wyższe benefity podatkowe.

Obecnie inwestowanie za pośrednictwem IKE pozwala na zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych. W perspektywie kilku czy kilkudziesięciu lat oszczędzania może to dać imponujący efekt.

Zwolnienie to uzyskuje się przy wypłatach dokonywanych po ukończeniu 60. roku życia, ewentualnie po 55. urodzinach, jeżeli nabyliśmy w tym momencie uprawnienia emerytalne. Warunkiem jest jednak dokonywanie wpłat na konto co najmniej w pięciu dowolnych latach kalendarzowych albo dokonanie ponad połowy wartości wpłat nie później niż pięć lat przed dniem złożenia przez oszczędzającego wniosku o dokonanie wypłaty.

IKE posiada jednak limit rocznych wpłat, który uzależniony jest od prognozowanego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. W tym roku na IKE możemy wpłacić maksymalnie 11 877 zł.

Dobry i tani produkt

Ulga podatkowa sprawia, że IKE może być ciekawą alternatywą inwestycyjną.

– Jeśli odrzucimy aspekt emerytalny, IKE to po prostu dobry produkt, by gromadzić w nim środki także w krótszym terminie – uważa Marlena Janota. – W znacznej części instytucji finansowych jest to bowiem produkt tani, pozwalający na wypłatę bez kosztów po dość krótkim czasie – mówi. Oczywiście wtedy tracimy ulgę podatkową, ale inwestując w inny sposób, zwykle nie mamy jej w konstrukcji produktu – zaznacza.

W jej opinii, jeśli percepcja produktu zmieni się z emerytalnej na oszczędnościowo-inwestycyjną, popularność IKE może wzrosnąć.

[email protected]

IKZE na marginesie | Nowe rozwiązanie emerytalne nie cieszy się zainteresowaniem

Oszczędności zgromadzone na indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego to zaledwie 295 mln zł. W tej formie w funduszach inwestycyjnych przyszli emeryci uskładali 64 mln zł.

– Jak pokazują długoterminowe stopy zwrotu, konto emerytalne oparte na funduszach inwestycyjnych stanowi rentowną alternatywę dla innych instrumentów finansowych, np. lokat bankowych – mówi Piotr Minkina, zastępca dyrektora ds. rozwoju nowych produktów Union Investment TFI. – Niestety, pomimo coraz wyższych limitów wpłat i zachęt podatkowych popularność IKZE rośnie bardzo powoli – dodaje.

Statystyki zaskakują, zwłaszcza że IKZE oferuje oprócz zwolnienia z podatku od zysków kapitałowych (w przypadku wypłaty środków po 65. roku życia) dodatkową ulgę fiskalną. Ważnym elementem konstrukcji IKZE jest osiągana na bieżąco korzyść związana ze zwolnieniem z podatku dochodowego. Ta zachęta polega na odliczeniu kwot wpłaconych w danym roku na IKZE od podstawy opodatkowania. W corocznym rozliczeniu z fiskusem oszczędzający zmniejszy tym samym kwotę należnego podatku.

Zdaniem Piotra Minkiny przyczyną stagnacji w trzecim filarze jest fakt, że Polacy nie czują potrzeby odkładania na emeryturę mimo płynących zewsząd ostrzeżeń dotyczących przyszłych świadczeń. Ponadto takie rozwiązania wciąż są dla wielu osób zbyt skomplikowane.

– Jako TFI stawiamy na regularne informowanie i edukowanie naszych inwestorów, jednak aby obecny stan rzeczy uległ zmianie, niezbędne jest zaangażowanie państwa – uważa Minkina.

Opinia

Monika Szlosek, dyrektor bankowości detalicznej i inwestycyjnej, Deutsche Bank

Główną przyczyną, dla której Polacy w niewielkim stopniu indywidualnie oszczędzają na emeryturę, jest poczucie, że jakoś to przecież będzie, a tu i teraz większość z nas ma dużo innych potrzeb i zobowiązań finansowych. Rozwiązania typu IKE/IKZE nie cieszą się popularnością, co potwierdza ich niewielka liczba. Oba rozwiązania dają korzyści podatkowe, choć z punktu widzenia klientów najważniejsze są korzyści tu i teraz, a nie te odłożone w czasie. Dlatego prawdopodobnie ulgi podatkowe teraz i całkowite zwolnienie od podatku przy wypłacie oraz szeroka kampania informacyjna zachęciłyby Polaków do wpłacenia środków na IKE i IKZE. Takie rozwiązania działają w innych krajach, np. w Wielkiej Brytanii i Irlandii, co przy wysokim limicie inwestycji skutecznie zachęca do samodzielnego zadbania o emeryturę. Warto przy tym zauważyć, że – jak potwierdzają badania Deutsche Banku – chęć odkładania dodatkowych pieniędzy na emeryturę we własnym zakresie, w ramach tzw. III filaru, rośnie wraz z poziomem wykształcenia i dochodów. Jednocześnie coraz więcej Polaków w obliczu zawirowań związanych z systemem emerytalnym wierzy, że najlepszym sposobem zabezpieczenia finansowego na czas emerytury będzie posiadanie nieruchomości. W obliczu zmian demograficznych indywidualne i długoterminowe oszczędzanie na emeryturę jest niezbędne. Niezależnie od tego, jakie rozwiązanie finansowe wybierzemy, warto pamiętać, że czas, systematyczność i procent składany są naszymi największymi sprzymierzeńcami na drodze do dostatniej starości.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy