Banki ostrożne wobec korporacji

Wejście podatku od aktywów jeszcze nie powoduje wzrostu kosztów kredytów dla największych firm – wynika z naszych informacji. Część banków zaciśnie zęby i chce powalczyć o udziały w rynku oraz atrakcyjnych klientów.

Publikacja: 03.02.2016 05:17

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP

Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP

Foto: Archiwum

– Wcześniej spodziewaliśmy się, że z powodu wejścia podatku od aktywów banki przy okazji refinansowania zapadających kredytów korporacyjnych niemal automatycznie będą podnosić marże z powodu podatku. A tak się na razie nie dzieje. W przypadku takich kredytów zmiana cen możliwa jest raz na dwa–trzy lata, więc okazja ku temu nieprędko się powtórzy. Tymczasem widzimy, że w zdecydowanej większości refinansowanie odbywa się na niezmienionych warunkach – mówi nam pracownik działu kredytowego jednego z dużych banków komercyjnych.

Różne strategie

Sytuacja w kredytach korporacyjnych nie jest jednak jednorodna. – Z naszych doświadczeń wynika, że Pekao raczej nie podnosi marż i skupia się na przejmowaniu atrakcyjnych klientów. Inną strategię wydaje się stosować mBank, który raczej kieruje się w stronę podnoszenia marż – mówi nam jeden z dyrektorów finansowych spółki z WIG20.

Wygląda na to, że w tej chwili banki mają do wyboru dwie podstawowe strategie działania po wejściu podatku bankowego. – Pierwsza polega na podniesieniu cen, koncentracji na marży i dążeniu do jak najszybszego przerzucenia kosztów na klienta. Daje to poprawę rentowności kosztem odpływu wolumenów – wyjaśnia Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Druga strategia zakłada brak podwyżek, a jeśli już, to w tempie niższym niż pozostali gracze, i stopniowe przejmowanie klientów od słabszych konkurentów, najczęściej mniejszych banków mających niską rentowność kapitału. – Dzięki temu te podmioty będą stopniowo przejmowały udziały w rynku. W dalszej perspektywie oznaczać to będzie także dalszą konsolidację i zmniejszenie konkurencji w sektorze bankowym. Wydaje się, że tą drugą drogą pójdzie większość dużych banków – uważa Sobolewski.

W tym kierunku prawdopodobnie zmierza Bank Millennium, którego przedstawiciele zapowiedzieli, że celem jest pozyskiwanie klientów oraz dwucyfrowy wzrost sprzedaży kredytów niehipotecznych.

Skutkiem koncentracji banków na niższych cenach może być przyciągnięcie klientów w lepszej kondycji finansowej, co powinno przełożyć się na niższe koszty ryzyka. – Mają one spore przełożenie na rentowność produktu, jeśli weźmie się pod uwagę rozpiętość marż. Pytanie brzmi, czy dany bank rzeczywiście dotrze do klientów o dobrej kondycji finansowej – dodaje analityk DM BOŚ.

Wstrzymywać banki przed podwyżkami cen mogą też inne czynniki. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przygląda się, czy takie zabiegi rzeczywiście są uzasadnione. Sprawę komplikuje fakt, że w kształtowanie cen próbuje ingerować państwo – sejmowa Komisja Finansów Publicznych 9 lutego zapozna się z informacją KNF i UOKiK na temat podwyżek. „Zaproszenie" dostali też prezesi niektórych banków.

– Spodziewamy się i zakładamy w prognozach, że banki będą przenosić podatek na klientów także w kredytach korporacyjnych. Pytanie brzmi, w jakim stopniu i jakim tempie – mówi Andrzej Bieniek, analityk DM BZ WBK. Eksperci szacują, że w tym roku banki przerzucą na klientów średnio 20–25 proc. kosztów podatku. Marże kredytów hipotecznych podniosło już 13 banków. Ceny w tabeli opłat i prowizji podniosło już kilka banków, m.in. PKO BP, Citi Handlowy, Raiffeisen Polbank czy Deutsche Bank.

Co z popytem na kredyt?

Czy ewentualne podwyżki marż kredytów korporacyjnych spowodują spadek na nie popytu ze strony firm? Zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego, można się tego spodziewać. – Jednocześnie trzeba pamiętać, że sporo firm, zwłaszcza tych dużych, dysponuje środkami własnymi, które może uruchomić, jeśli będzie planować rozpoczęcie inwestycji. Świadczą o tym dane NBP dotyczące depozytów przedsiębiorstw i ich wyniki finansowe publikowane przez GUS. Z tego względu w ostatnich latach zainteresowanie kredytem po stronie dużych firm nie było nadmiernie wysokie. Dlatego mniejszy popyt na kredyt, z powodu podwyżki jego kosztów, obserwowany może być przede wszystkim w przypadku małych i średnich firm – uważa ekonomistka.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy