Pierwotne szacunkowe wpływy z tytułu podatku bankowego w 2016 roku określono na poziomie 6,5–7 mld zł, ale ostatnie znane szacunki Ministerstwa Finansów mówiły o około 4,4 mld zł.
Dlaczego ostateczne wpływy mają być dużo niższe? – Szacuję, że wpływy z podatku bankowego będą o połowę niższe od zakładanych na 2016 rok i wyniosą około 2 mld zł. Moim zdaniem MF nie doszacowało skali optymalizacji podatkowej stosowanej przez instytucje finansowe. Międzynarodowe grupy finansowe mają bardzo wysublimowane i skuteczne instrumenty, które pozwalają przesuwać aktywa między poszczególnymi spółkami w różnych państwach, co pozwala zmniejszać podstawę opodatkowania. Teraz szykowane są jeszcze nowsze formy takich instrumentów, co już monitoruje Komisja Europejska – tłumaczy Gajewski. Ministerstwo Finansów do tej pory nie podało wpływów z podatku za pierwsze dwa miesiące, czyli za luty i marzec. Przypomnijmy, że podatek od aktywów zaczął obowiązywać od 1 lutego i objął instytucje finansowe, w tym banki i ubezpieczycieli. Stawka wynosi 0,0366 proc. wartości aktywów miesięcznie, czyli 0,44 proc. rocznie, co oznacza, że jest jedną z najwyższych w krajach Unii Europejskiej. Wyłączone z opodatkowania są tylko kapitały oraz obligacje skarbowe.
Autorzy raportu nie negują samej zasadności wprowadzenia podatku bankowego, natomiast krytycznie oceniają jego konstrukcję. Niepokój wzbudzać może fakt, że wyspecjalizowane firmy prowadzą prace nad instrumentami i konstrukcjami, które będą ułatwiały czasowe obniżanie wartości aktywów na koniec każdego miesiąca, by zminimalizować opodatkowanie instytucji finansowych. Szczególnie dotyczy to instytucji, które funkcjonują w ramach międzynarodowych grup kapitałowych. Znacznie mniejsze możliwości w tym zakresie mają instytucje krajowe, nieposiadające oddziałów w innych państwach, a tym bardziej spółek powiązanych kapitałowo – czytamy w raporcie.
Padają też inne przykłady. Na uwagę powinna zasługiwać sytuacja, gdy bank zdecyduje się w ostatnim dniu miesiąca na zakup skarbowych papierów wartościowych o odpowiedniej wartości, których wartość obniży podstawę opodatkowania podatkiem bankowym. Następnego dnia dokona sprzedaży tych samych obligacji, dzięki czemu uwolni aktywa, które nie zostały objęte obowiązkiem podatkowym.
Mogą zajść spore zmiany w konstrukcji podatku
Podczas jednej z konferencji zarząd PKO BP, największego banku w Polsce, w dodatku kontrolowanego przez Skarb Państwa, przedstawił swoje propozycje dotyczące zmian w konstrukcji podatku od aktywów. Głównym postulatem ma być „zakotwiczenie" podstawy do opodatkowania, tzn. ustalenie jednej i niezmiennej wartości aktywów, od której naliczana byłaby stawka podatku (teraz jest liczona na koniec każdego miesiąca na podstawie zestawienia obrotów i sald). Drugim postulatem jest wyłączenie z opodatkowania banków hipotecznych (PKO BP ma taki, swoje banki hipoteczne mają też mBank i Pekao). – Każda regulacja po pewnym okresie obowiązywania jest analizowana w celu jej doskonalenia. Dotyczy to też podatku bankowego. Wśród pojawiających się propozycji na pewno warte rozważenia są te, które sprzyjają kredytowaniu rozwoju polskiej gospodarki lub stymulują rozwój bezpiecznych kredytów mieszkaniowych opartych na stałej stopie procentowej – mówi Łukasz Świerżewski, rzecznik PKO BP.