Przedstawiciele rynku kapitałowego cały czas powtarzają, że gospodarka potrzebuje silnego rynku. Czy Ministerstwo Finansów dostrzega taką zależność?
Silny rynek kapitałowy jest niezwykle ważny dla rozwoju gospodarczego. Zdajemy sobie z tego sprawę i chcemy, aby nasz rynek rozwijał się jak najprężniej. Planujemy reaktywację Rady Rozwoju Rynku Finansowego, która miałaby się zająć likwidacją barier i zaproponowaniem rozwiązań, które wspierałyby rynek kapitałowy. Liczymy jednak na szerokie wsparcie całego środowiska. Ministerstwo Finansów samo nie zrobi wszystkiego, nie mamy monopolu na wiedzę. Dlatego liczę, że środowisko rynku kapitałowego samo wykaże się dużą inicjatywą. Jesteśmy gotowi rozmawiać o konkretnych rozwiązaniach, ale niech rynek je zaproponuje, przedstawi i wtedy będziemy nad nimi dyskutować. Uczestnicy rynku sami najlepiej wiedzą, w jakich obszarach potrzebne są zmiany i co można poprawić.
Jaka rola przypada więc Ministerstwu Finansów?
W procesie budowania efektywnego i transparentnego rynku finansowego Ministerstwo Finansów uczestniczy na kilka sposobów. Jego rolą jest zarówno kierowanie procesem legislacyjnym w odniesieniu do aktów prawnych regulujących funkcjonowanie rynku finansowego i implementacja dyrektyw UE z tego obszaru, jak i uczestniczenie w pracach legislacyjnych na poziomie Unii Europejskiej. Podczas wspomnianych prac rząd dąży do jak najpełniejszej realizacji postulatów środowiska rynku. Wymienione działania mają na celu z jednej strony zapewnienie pełnej harmonizacji z prawem wspólnotowym, z drugiej zaś wdrożenie rozwiązań służących zwiększeniu konkurencyjności rynku krajowego i poprawieniu sprawności jego działania m.in. przez jego liberalizację. Powyższe cele są realizowane przy jednoczesnym wzmacnianiu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku oraz wdrażaniu sprawnych mechanizmów nadzorczych przy zachowaniu racjonalnego obciążenia uczestników rynku kosztami nadzoru, co przyczyni się do budowania zaufania społecznego.
Kilka pomysłów, jak ożywić rynek, środowisko już dawno zaproponowało. Wśród nich są m.in. ulgi podatkowe dla długoterminowych inwestycji. Czy jest szansa na ich wprowadzenie?