Resort finansów oferował trzy serię papierów: pięcioletnie obligacje o stałym oprocentowaniu PS0721 oraz sześcio- i dziesięcioletnie obligacje o zmiennym oprocentowaniu WZ1122 i WZ0126. Plan zakładał sprzedaż w granicach 5-8 mld zł, choć początkowo MF myślało o nieco większej ofercie.
Wyniki przetargu sugerują, że ze sprzedażą większej puli papierów nie byłoby problemu. Inwestorzy zgłosili łącznie oferty na obligacje za 13,5 mld zł.
MF sprzedało pięciolatki PS0721 za nieco ponad 5 mld zł, minimalna cena wyniosła 973,1 zł, odpowiadająca jej maksymalna rentowność 2,327 proc. Dla porównania, w maju, gdy resort poprzednio oferował tę serię obligacji, rentowność maksymalna wynosiła 2,454 proc. Sprzedaż nowej serii obligacji WZ1121 wyniosła 1,1 mld zł, a sprzedaż WZ0126 nieco ponad 1,8 mld zł. Minimalna cena tych ostatnich papierów wyniosła 942,5 zł, w porównaniu do 945 zł na przetargu w kwietniu.
Wyniki przetargu okazały się nieco lepsze, niż oczekiwali ekonomiści banku Pekao. Zainteresowaniu polskimi obligacjami sprzyja „szukanie przez nierezydentów atrakcyjnych stóp zwrotu w kontekście ujemnych rentowności w Europie oraz odpływu kapitału z Turcji" – zauważył w raporcie przedaukcyjnym Arkadiusz Urbański z Pekao.