Warszawska giełda doczekała się swoich pięciu minut

Chociaż na głównych europejskich parkietach widać spadek aktywności inwestorów, to nasz nie poddaje się tym trendom. Inwestorzy szturmują GPW.

Publikacja: 13.02.2017 05:00

Warszawska giełda doczekała się swoich pięciu minut

Foto: GG Parkiet

Styczniowe dane Europejskiej Federacji Giełd (FESE) nie pozostawiają złudzeń, w jakim kierunku płyną pieniądze. Inwestorzy uaktywnili się przede wszystkim na rynkach wschodzących. W odwrocie są natomiast największe giełdy.

W końcu na czele

Styczeń mocno doświadczył niemal wszystkich największych operatorów. Na Deutsche Börse obroty w ubiegłym miesiącu wyniosły 93,8 mld euro, co – licząc rok do roku – oznacza spadek o 12,1 proc. Na giełdach wchodzących w skład Euronextu aktywność inwestorów zmniejszyła się o blisko 17 proc. Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała w Hiszpanii – tam spadek aktywności wyniósł prawie 25 proc.

Zupełnie inaczej prezentowały się nieco mniejsze rynki. Na giełdzie w Oslo obroty wzrosły rok do roku o 1,3 proc. Blisko 6-proc. wzrost zaliczyła giełda wiedeńska. W Stambule wartość handlu akcjami podniosła się o ponad 7 proc. W Bukareszcie wzrost wyniósł prawie 20 proc.

Nawet jednak ten ostatni wynik blednie w porównaniu z tym, co się działo w styczniu w Warszawie. Obroty liczone w euro były u nas o 50 proc. większe niż rok wcześniej.

– Wyższe obroty na GPW są następstwem bardzo dobrej koniunktury giełdowej. Początek 2017 r. przyniósł kontynuację napływów na rynki wschodzące. Jednym z beneficjentów dobrej koniunktury była Polska, która w dalszym ciągu jest niedoważona w portfelach funduszy emerging markets. To w dużej mierze inwestorzy zagraniczni stoją za znacznymi zwyżkami notowań spółek z WIG20. Z jednej strony oswoili się oni z Prawem i Sprawiedliwością, z drugiej w ostatnim czasie widać dużo bardziej racjonalne podejście władz i czołowych polityków partii rządzącej do kluczowych dla GPW kwestii. Poprawę widać także na innych giełdach rynków wschodzących, np. w Turcji, w której w ciągu ostatniego miesiąca także nastąpiło doważanie – komentuje Marek Buczak, dyrektor ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI.

Jednocześnie podkreśla, że słabsza postawa największych rynków nie jest zaskoczeniem. – Rynki zachodnioeuropejskie zachowują się dużo słabiej niż region Emerging Europe, co negatywnie wpływa na poziom obrotów. Ma to związek z obawami inwestorów m.in. dotyczącymi polityki Donalda Trumpa, Brexitu oraz wyników wyborów w Unii Europejskiej – w Holandii, we Francji, a w późniejszym czasie w Niemczech – dodaje Buczak.

Operator wciąż tani

Wzrost obrotów pozytywnie wpływa również na samą GPW. Oznacza bowiem wyraźne zwiekszenie przychodów giełdowego operatora z rynku finansowego. Inwestorzy zdają sobie z tego sprawę. Kurs akcji GPW od początku roku urósł już o 20 proc., do około 48 zł (na piątkowej sesji), a wartość rynkowa spółki przekroczyła 2 mld zł. Analitycy wskazują jednak, że i tak pod względem wskaźników GPW wciąż jest stosunkowo tania na tle swoich europejskich odpowiedników. Wskaźnik cena do zysku dla GPW to 15,6. W przypadku rynku Euronext jest to 16,3, a Deutsche Börse 23.

„GPW jest nadal jednym z tańszych operatorów giełdowych" – napisał w ostatnim raporcie Maciej Bobrowski, analityk DM BDM. Dlatego nadal zaleca kupowanie akcji GPW. Cena docelowa została ustalona na 57,35 zł.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy