Jak się bowiem okazuje, Societe Generale wbrew trendowi, który od kilku lat obserwujemy na polskim rynku, ani myśli rezygnować z działalności w Warszawie. To właśnie tu budowane jest centrum kompetencji Societe Generale w zakresie rynków akcji, które zasięgiem obejmie nie tylko Polskę, ale także inne rynki Europy Środkowo-Wschodniej.
Jednoznaczny trend
– Aktywność Societe Generale w Polsce, co podkreślamy od lat, jest długoterminowa. W naszych wyborach jesteśmy konsekwentni. W tym roku mija 25 lat, od kiedy nasz polski oddział zaoferował usługi bankowości korporacyjnej i inwestycyjnej. Kilka lat temu podjęliśmy decyzję, że kompetencje w zakresie rynków akcji w regionie CEE przenosimy z Londynu do Warszawy. I to zrobiliśmy. Była to decyzja bezprecedensowa z punktu widzenia banków globalnych. Pokazała, jak ważna jest Warszawa na mapie inwestycyjnej Societe Generale. Co więcej, w kontekście Brexitu Warszawa może na tej mapie zyskać na znaczeniu, przewartościowując i od nowa pozycjonując nasz rynek w całym regionie – mówi Krzysztof Walenczak, dyrektor generalny Societe Generale w Polsce.
Postawa ta jest przeciwieństwem tego, z czym mamy do czynienia na rynku maklerskim. Tutaj trend od kilku lat jest jednoznaczny. W 2013 r. platformę transakcyjną z Warszawy do Londynu przeniósł jeden z najaktywniejszych w tamtym czasie brokerów na naszym rynku, Credit Suisse Securities. Jak się później okazało, był to dopiero początek wielkich zmian. Jeszcze w tym samym roku KBC Securities ogłosiło, że kończy z obsługą klientów indywidualnych. Jednocześnie zakończyło sprzedaż instytucjonalną, działalność animatorów, zespołu analiz i corporate finance. Dwa lata później właściciele KBC Securities zdecydowali, że instytucja ta będzie prowadziła transakcje na GPW w charakterze zdalnego członka giełdy, co oznaczało, że usługi brokerskie będą prowadzone z centrali w Brukseli, a nie z Warszawy.
Ostatnie miesiące to kontynuacja tego trendu. Z końcem sierpnia 2016 r. z obsługi inwestorów instytucjonalnych wycofało się BM ING Banku Śląskiego (wcześniej ING Securities), które jeszcze pięć lat wcześniej było w pierwszej trójce najaktywniejszych brokerów na naszym rynku. – W wyniku kompleksowego przeglądu linii biznesowych podjęliśmy decyzję o zakończeniu obsługi maklerskiej klientów instytucjonalnych. Wyzwania stojące przed sektorem finansowym wymagają nieustannego dostosowywania modelu biznesowego do zmian, które może przynieść przyszłość – brzmiał komunikat ING skierowany do klientów.
Kolejną ofiarą jest DB Securities. Firma z końcem lutego również kończy obsługę inwestorów instytucjonalnych. – Deutsche Bank planuje centralizację usług maklerskich w ramach ośrodków globalnych i regionalnych. Tym samym linia biznesowa Global Markets podjęła decyzję o zaprzestaniu lokalnej obsługi transakcji rynku kapitałowego na rzecz klientów instytucjonalnych w Polsce. Będzie natomiast świadczyć tego typu usługi na rzecz instytucji poprzez oddział Deutsche Bank AG w Londynie oraz inne globalne i regionalne centra usług – brzmiał komunikat Deutsche Banku.