Tempo wzrostu gospodarczego Chin było w drugim kwartale najsłabsze od pierwszego kwartału 2023 r. Rozczarowały również dane o sprzedaży detalicznej. Wzrosła ona w czerwcu o 2 proc. rok do roku, a spodziewano się, że zwiększy się o 3,4 proc., po zwyżce o 3,7 proc. w maju. Lepsza od prognoz okazała się jednak produkcja przemysłowa. Wzrosła ona o 5,3 proc. w czerwcu, po majowym wzroście o 5,6 proc. Średnio oczekiwano zwyżki o 5 proc. Pogłębiła się natomiast dekoniunktura na rynku nieruchomości. Ich ceny spadły w czerwcu o 4,5 proc. r./r., po tym jak w maju zniżkowały o 3,9 proc. Ceny nowych domów zmniejszyły się o 4,9 proc., czyli najbardziej od 9 lat.
„Dane o PKB za drugi kwartał oraz statystyki dotyczące aktywności gospodarczej w czerwcu wskazują, że popyt krajowy pozostawał osłabiony, pomimo silnego eksportu. Potrzeba będzie więcej luzowania polityki w dalszej części roku, zwłaszcza na froncie fiskalnym i mieszkaniowym” - piszą analitycy Goldman Sachs.
Tymczasem opublikowane w piątek dane pokazały spowolnienie wzrostu akcji kredytowej w gospodarce chińskiej. Pożyczki dla gospodarstw domowych wzrosły w pierwszym półroczu o 1,46 bln juanów (200 mld USD), podczas gdy w takim samym okresie rok wcześniej zwiększyły się one o 2,8 bln juanów. Kredyty dla spółek wzrosły o 11 bln juanów, a w takim samym okresie przed rokiem zwiększyły się o 12,81 bln juanów. „Niedawne komunikaty wskazują, że Ludowy Bank Chin skupia się na zwiększeniu transmisji polityki pieniężnej oraz ignoruje znaczenie łącznego wzrostu kredytów. Patrząc w przyszłość, wzrost nowych pożyczek juanowych i podaży pieniądza M2 może dalej stopniowo zwalniać” - prognozują eksperci Goldman Sachs.
Czy chiński wzrost gospodarczy przyspieszy w drugiej połowie roku?
„Musimy pracować mocniej, by rozruszać rynek i wzmocnić wewnętrzną dynamikę wzrostową” - mówi komunikat chińskiego Narodowego Biura Statystycznego. Nie zwołało ono konferencji prasowej poświęconej danym o PKB za drugi kwartał. Być może jej nie było, gdyż w poniedziałek zaczęło się III Plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, na którym mogą zapaść decyzje dotyczące polityki gospodarczej.
- Potrzeba będzie więcej pracy, by Chiny osiągnęły wyznaczony cel wzrostu gospodarczego, mówiący, że PKB zwiększy się w tym roku o około 5 proc. Przez całe pierwsze półrocze gospodarka urosła tylko o 5 proc., a wzrost w drugim półroczu powinien być słabszy - twierdzi Bruce Pang, główny ekonomista firmy JLL.