Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Adam Glapiński, prezes NBP
Złożenie wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Adama Glapińskiego, prezesa Narodowego Banku Polskiego, zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. – Wniosek jest już gotowy. Zostanie złożony w najbliższych dniach – stwierdził szef rządu.
Złożenie wniosku o Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego było jednym z elementów ogłoszonego przed wyborami przez Koalicję Obywatelską programu „100 konkretów na 100 dni”. Lista zarzutów, jakie jeszcze przed jesiennymi wyborami w 2023 r. stawiali szefowi NBP politycy rządzącej dziś koalicji, ale też duża część ekonomistów, jest bardzo długa. Są na niej źle prowadzona polityka pieniężna, co miało się przełożyć na niedostateczną i nieskuteczną walkę z wysoką inflacją, ale też upolitycznienie banku, kwestia finansowania długu państwowego przez NBP czy wewnętrzna walka z niektórymi członkami Rady Polityki Pieniężnej oraz zarządu banku centralnego. Poważne wątpliwości budzi też kwestia wyniku banku za 2023 r., bo choć według planu finansowego NBP miał nie mieć zysku, to przed wyborami jego szef wysłał do Ministerstwa Finansów pismo, w którym stwierdził, że z zysku przekaże do budżetu 5 mld zł. Potem nawet podwyższył tę zapowiedź do 6 mld zł. Zastrzeżenia koalicji rządzącej budzi nie sam wynik, bo ten w dużej mierze zależy od otoczenia zewnętrznego, ale polityka komunikacyjna NBP w tym zakresie. – To wszystko nadaje się do zbadania. Trzeba ocenić, czy był łamany regulamin NBP, czy dochodziło do naruszania prawa i konstytucji – mówił nam już po wyborach Ryszard Petru, ekonomista, poseł Trzeciej Drogi.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”