Erkan pracowała w latach 2005-2014 w Goldman Sachs, gdzie była m.in. dyrektorką zarządzającą i szefową działu analiz i strategii dla grup instytucji finansowych. Później pracowała przez siedem lat w First Republic Banku. Od czerwca do grudnia 2021 r. była współprezeską tej instytucji. Nieco ponad rok po jej odejściu z tego stanowiska First Republic Bank zbankrutował. Mimo to, Erkan jest ceniona na Wall Street. Zasiada ona też w radzie doradczej działu inżynierii finansowej Uniwersytetu Princeton.

Jej nominacją na szefową tureckiego banku centralnego jest uznawana za sygnał zmiany polityki gospodarczej i jest wiązana z mianowaniem na ministra finansów cenionego przez inwestorów Mehmeta Simseka (który był ministrem finansów w latach 2009-2015 i wicepremierem w latach 2015-2018). Przejmuje ona bank centralny z rąk Sevapa Kavicoglu, który został prezesem w 2021 r. i podczas swoich rządów obniżył główną stopę procentową z 19 proc. do 8,5 proc. Rynek zaczął się spodziewać, że na najbliższym posiedzeniu Banku Centralnego Republiki Turcji - zaplanowanym na 22 czerwca - może dojść do podwyżki stóp procentowych.

Nominacja Erkan spotkała się z nerwową reakcją rynku walutowego. Lira umiarkowanie słabła w piątek rano wobec dolara. Za 1 dolara płacono nawet 23,66 lir, co było nowym rekordem słabości tej waluty.