Goldman Sachs: W USA wzrost PKB o 0,9-1,5% w br.

Goldman Sachs zakłada w bazowym scenariuszu, że wzrost gospodarczy w USA wyniesie w tym roku 0,9-1,5%, zaś w przypadku strefy euro oczekuje od 0,6% spadku do 0% wzrostu. Spadki prognozowane są także w Wielkiej Brytanii - od -1,3% do -0,7%, natomiast w Japonii - wzrost na poziomie 1-1,6%.

Publikacja: 13.01.2023 15:05

Goldman Sachs: W USA wzrost PKB o 0,9-1,5% w br.

Foto: Alex Kraus/Bloomberg

"W ubiegłym roku światowe banki centralne łącznie dokonały ponad 280 podwyżek stóp procentowych w odpowiedzi na inflację, która była zarówno wyższa, jak i bardziej trwała niż oczekiwano. Tak silne zacieśnienie polityki pieniężnej wyraźnie zwiększa ryzyko recesji. Jednocześnie już napięte finanse fiskalne i niestabilne rynki obligacji ograniczają zakres dodatkowych bodźców fiskalnych, o czym przypomniała nam negatywna reakcja brytyjskiego rynku obligacji na ekspansywny budżet rządu w ubiegłym roku" - czytamy w raporcie "Goldman Sachs Investment Strategy Group Outlook".

Bank zwraca uwagę, że dodatkowe bodźce są dziś szczególnie ograniczone, ponieważ kraje reprezentujące prawie trzy czwarte światowego PKB mają roczne deficyty budżetowe większe niż 4%. Tylko Europa i Wielka Brytania przeznaczyły ponad 750 mld USD na bodźce fiskalne, aby zniwelować skutki wojny na Ukrainie.

"Nie można jednak wykluczyć pewnej przeprawy. Stawiamy nawet na to, że USA unikną recesji w tym roku, ponieważ gospodarstwa domowe wciąż mają poduszkę oszczędnościową, a gospodarka amerykańska nie ma oczywistych cyklicznych ekscesów, które można było zaobserwować w przededniu poprzednich spowolnień gospodarczych. W Japonii gospodarka powinna nadal rozwijać się w tempie powyżej trendu, biorąc pod uwagę wciąż łagodną politykę oraz znaczną nadwyżkę oszczędności. Tymczasem rynki wschodzące jako grupa prawdopodobnie będą rosły nieco szybciej niż w 2022 r., ponieważ korzystają z nierównomiernego otwarcia Chin" - czytamy dalej.

W "dobrym scenariuszu" wzrost PKB w USA w tym roku może wynieść 2,6%, a w złym - może ono spaść o 0,3%. W przypadku Japonii jest to odpowiednio: +2% i +0,3%.

"Z drugiej strony, perspektywy strefy euro są chwiejne. Inwazja Rosji na Ukrainę wywarła w zeszłym roku ostrą presję na dostawy energii i wzrost gospodarczy w regionie, prawdopodobnie powodując recesję w ostatnich miesiącach 2022 roku. To samo można powiedzieć o Wielkiej Brytanii. Jednak spodziewamy się stosunkowo płytkich recesji w obu regionach, ponieważ dotychczasowe spowolnienie gospodarcze było lepsze niż oczekiwano, a łagodna zima pomogła schłodzić ceny energii" - napisano też w raporcie.

W "dobrym scenariuszu" wzrost PKB w strefie euro w tym roku może wynieść 0,6%, a w złym - może ono spaść o 1,2%. W przypadku Wielkiej Brytanii jest to odpowiednio: 0% i -1,2%.

"Łącznie, czynniki te wspierają naszą prognozę na rok, w którym wzrost globalnego PKB będzie niższy od trendu, ale pozytywny" - podsumowano.

Goldman Sachs zwraca przy tym uwagę, że inflacja zaczyna już się obniżać, a choć banki centralne będą kontynuować zacieśnianie polityki monetarnej, to jednak w mniejszym stopniu niż w ub.r.

Według banku średnioroczna inflacja w 2023 r. wyniesie w USA 3,9-4,5% (wobec 8% w ub.r.), a inflacja bazowa sięgnie 4,3-4,7% wobec 6,1% w ub.r.). W przypadku strefy euro będzie to odpowiednio: 6,7-7,3% w przypadku inflacji konsumenckiej (wobec 8.6% w ub.r.) i 4-4,4% w przypadku inflacji bazowej (wobec 4% w ub.r.).

Goldman Sachs prognozuje, że główna stopa procentowa na koniec 2023 r. wyniesie 5,1% w USA (wobec 4,375% w 2022), zaś w strefie euro - 3,5% (wobec 2% w 2022).

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?