Spółki zwiększyły emisje gazów cieplarnianych

W ubiegłym roku zdecydowana większość dużych giełdowych grup zwiększyła swoje negatywne oddziaływanie na klimat i środowisko. Analizując ich deklaracje i szacunki oraz realizowane obecnie inwestycje, na istotną poprawę w tym roku nie ma co liczyć.

Publikacja: 29.05.2022 21:00

W ubiegłym roku o 11,5 proc. wzrosły w Polsce emisje CO2 objęte systemem EU ETS. Największymi „truci

W ubiegłym roku o 11,5 proc. wzrosły w Polsce emisje CO2 objęte systemem EU ETS. Największymi „trucicielami” były kolejno: elektrownie zawodowe, elektrociepłownie zawodowe, cementownie, rafinerie i zakłady chemiczne.

Foto: Shutterstock

W ubiegłym roku Polska istotnie zwiększyła emisje gazów cieplarnianych do atmosfery. Widać to m.in. po danych publikowanych przez Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami. Wskazują one, że w ubiegłym roku tylko emisje CO2 objęte systemem EU ETS wyniosły blisko 192 mln ton, co oznaczało ich zwyżkę o 11,5 proc. w porównaniu z 2020 r. Największe zwyżki zanotowano w lotnictwie, energetyce oraz przemysłach: koksowniczym, wapienniczym i szklarskim.

Zielone projekty

Wśród istotnych emitentów gazów cieplarnianych są firmy chemiczne. W ubiegłym roku nieznacznie zwiększyły negatywny wpływ na środowisko. W kolejnych latach mają jednak zdecydowanie zmniejszyć swoje oddziaływanie. Azoty przypominają, że ich strategia i kluczowy projekt „Zielone Azoty" przewidują wdrożenie i realizację programu dekarbonizacyjnego, który pozwoli grupie na obniżenie emisji CO2 do 2030 r. o ponad 800 tys. ton w stosunku do 2020 r. – Zakładamy, że emisja CO2 względem 2020 r. zostanie zredukowana o 34 proc. dla emisji energetyki własnej i o 51 proc. emisji energii elektrycznej nabywanej z zewnątrz. Zgodnie ze strategią do 2030 r. nastąpi redukcja zużycia węgla w grupie Azoty o 65 proc. w stosunku do roku 2020 – mówi Monika Darnobyt, rzecznik koncernu. Ponadto, jednym z celów projektu „Zielone Azoty" jest ograniczenie zużycia prądu (pobieranego z systemu energetycznego) produkowanego z węgla do poniżej 50 proc. łącznie zużywanej energii.

Do 2030 r. grupa Azoty chce zainwestować w „zielone" i dekarbonizacyjne projekty blisko 2,7 mld zł. W ubiegłym roku w czterech głównych spółkach wyniosły one 123 mln zł, a w tym mają sięgać kilkaset milionów zł. Będą dotyczyły modernizacji instalacji energetycznych, chemicznych i nawozowych, ale nie tylko. – Rozpoczęliśmy projekty w obszarze OZE – farmy fotowoltaiczne o mocy kilkunastu megawatów oraz biotechnologii – m.in. instalacji kompostowania odpadów organicznych oraz projekty wykorzystania ciepła odpadowego na instalacjach usuwania CO2. Realizujemy również prace z obszaru zagospodarowania wodoru pochodzącego z instalacji Polimerów Police na instalacji produkcji amoniaku w Policach oraz kontynuujemy projekty termomodernizacyjne – twierdzi Darnobyt.

Głównym i długoterminowym celem grupy Ciech jest z kolei osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2040 r. W pierwszym etapie zamierza ona zmniejszyć emisje CO2 o 33 proc. do 2026 r. względem bazowego 2019 r. – Ciech zobowiązuje się także do całkowitego wyeliminowania węgla z produkcji energii elektrycznej i cieplnej na potrzeby procesów produkcyjnych do 2033 r. Ciech zamierza osiągnąć te rezultaty, zmniejszając stopniowo wykorzystanie wysokoemisyjnych paliw kopalnych – informuje Mirosław Kuk, rzecznik prasowy spółki. Czy i o ile ewentualnie spadnie emisja CO2 w tym roku, zależy jednak od skali realizowanej produkcji w najbardziej energochłonnych zakładach.

GG Parkiet

Niezależnie od tego wprowadzane inicjatywy m.in. z zakresu efektywności energetycznej powinny nieznacznie obniżać poziom emisji na tonę wytworzonego produktu. Wśród tegorocznych proekologicznych inwestycji jest m.in. budowa wraz z partnerami biznesowymi instalacji termicznego przetwarzania odpadów w Inowrocławiu. – Osiągnięcie całkowitej neutralności klimatycznej będzie wymagało od grupy zastosowania technologii, które obecnie nie zostały jeszcze wdrożone na skalę przemysłową, a wybór najodpowiedniejszego rozwiązania będzie przedmiotem jej analiz w kolejnych latach – przekonuje Kuk.

Problem z metanem

Istotnie, bo o ponad 10 proc., emisję gazów cieplarnianych zwiększyła grupa JSW. To następstwo wzrostu produkcji koksu i większych od odnotowywanych wcześniej ilości uwalniającego się w kopalniach metanu. Firma zauważa, że aż 74 proc. jej śladu węglowego stanowi metan i to w tym obszarze koncentrują się jej obecne działania proekologiczne. Od 2018 r. realizowany jest program jego gospodarczego wykorzystania m.in. na cele energetyczne. W ubiegłym roku grupie udało się zagospodarować około 99 mln m sześc. metanu (wzrost o 15 proc. względem 2020 r.). – Aktualnie realizowane są zadania mające na celu dalsze ograniczenie emisji metanu i uruchomienie kolejnych silników kogeneracyjnych zasilanych metanem oraz poprawy efektywności odmetanowania kopalń, efektywności energetycznej oraz budowy, modernizacji centralnej klimatyzacji. Uruchamiany program redukcji emisji metanu opiera się na zwiększeniu efektywności odmetanowania kopalń do 50 proc. oraz wykorzystaniu 95 proc. metanu ujmowanego przez stacje odmetanowania do 2025 r. – podaje Tomasz Siemieniec, kierownik zespołu komunikacji JSW.

Dodaje, że łączne tegoroczne inwestycje na redukcję śladu węglowego mają wynieść w grupie około 211 mln zł. Jak wpłyną na emisje gazów cieplarnianych w tym roku – nie wiadomo. Wprawdzie założono ich spadek, ale pod warunkiem, że nie wystąpią nieprzewidziane zwyżki metanowości eksploatowanych w kopalniach ścian. W przyjętej niedawno strategii założono redukcję śladu węglowego o 30 proc. do 2030 r. względem 2018 r.

GG Parkiet

W ubiegłym roku, po raz pierwszy dla całej grupy, poziom emisji gazów cieplarnianych obliczył KGHM. Z kolei w samej spółce matce emisja nieznacznie zwyżkowała, co wynikało ze wzrostu produkcji miedzi elektrolitycznej. Celem do 2030 r. jest redukcja emisji o 30 proc. do 2030 r. (względem 2020 r.) oraz neutralność klimatyczna do 2050 r. Jak to będzie wyglądać w odniesieniu do całej grupy, ma być wiadomo w I połowie przyszłego roku. KGHM nie podaje, ile chce wydać w tym roku na projekty zmierzające do ograniczenia emisji CO2.

Brudna energetyka

W ubiegłym roku o 3,8 proc. emisję CO2 zwiększyła grupa Orlen. Przyczynił się do tego głównie biznes energetyczny. Jak będzie w tym roku? „Obecna sytuacja geopolityczna sprawia, że trudno jednoznacznie ocenić, jaki poziom w tym roku osiągnie całkowita emisja CO2 w grupie Orlen. Szacujemy, że utrzyma się ona na podobnym poziomie, co w roku ubiegłym" – podaje biuro prasowe koncernu. Przypomina, że dążenie do zeroemisyjności to jeden z długofalowych celów grupy. Na działania zmierzające do redukcji śladu węglowego chce przeznaczyć do 2030 r. ponad 25 mld zł. Najwięcej pieniędzy zostanie wydatkowanych na dekarbonizację i poprawę efektywności energetycznej, rozwój energetyki odnawialnej, rozbudowę mocy w biopaliwach i biomateriałach oraz na rozwój w obszarach recyklingu, wodoru i paliw alternatywnych. Szczególnie kapitałochłonne będą inwestycje w OZE, energetyczne bloki gazowe oraz mikro- i małe reaktory jądrowe. W efekcie do końca tej dekady grupa chce zredukować o 33 proc. poziom emisji CO2/MWh w biznesie energetycznym. Z kolei instalacje rafineryjne i petrochemiczne powinny obniżyć emisyjność o 20 proc.

W 2021 r. swój wpływ na środowisko zmniejszył za to Lotos. To konsekwencja częściowego postoju remontowego gdańskiej rafinerii. W tym roku przewidywana jest podobna emisja CO2 jak w ubiegłym. Koncern nie określił długoterminowych celów w tym zakresie, co związane jest z oczekiwaną finalizacją fuzji z Orlenem. Mimo to realizuje kilka proekologicznych projektów. Jeden z nich, Green H2, obejmuje budowę wielkoskalowalnej instalacji do produkcji zielonego wodoru. Zależny Lotos Petrobaltic planuje z kolei realizację projektu podziemnego składowania CO2 w eksploatowanym złożu ropy B3 na Bałtyku.

Od wielu lat ogromny i negatywny wpływ na zmiany klimatyczne mają w naszym kraju koncerny energetyczne. W ubiegłym roku elektrownie zawodowe odpowiadały aż za 54,7 proc. wszystkich emisji CO2 w Polsce w ramach systemu EU ETS, a elektrociepłownie zawodowe za 12,3 proc. Tauron tłumaczy, że to konsekwencja zwiększonej produkcji energii w konwencjonalnych źródłach wytwarzania.

– Należy zwrócić uwagę na to, że w tym czasie mieliśmy do czynienia z niekorzystną sytuacją pogodową, w tym większą liczbą dni bezwietrznych w całej Europie i związany z tym istotny spadek produkcji w wiatrowych źródłach OZE oraz zwiększoną wymianę na europejskim rynku energii, ze względu na niższe ceny w Polsce – mówi Łukasz Zimnoch, rzecznik Turonu. Ile koncern zainwestuje w tym roku w obniżenie emisji CO2, nie podaje, gdyż firma jest na etapie przygotowywania nowej strategii.

Taki dokument już posiada Enea, która w latach 2023–2042 zamierza przeznaczyć na inwestycje ponad 68 mld zł, z czego około 14 mld zł na projekty związane z OZE.

Do chwili zamknięcia tego numeru „Pakietu" na nasze pytania nie odpowiedziały PGE i PGNiG.

Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp
Gospodarka światowa
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Rządy Trumpa zaowocują wysypem amerykańskich fuzji i przejęć?
Gospodarka światowa
Murdoch przegrał w sądzie z dziećmi