W niektórych komentarzach wspomina się nawet o nastaniu „nowego świata”, a przynajmniej „nowego systemu finansowego”.
Pierwsza reakcja rynków finansowych też była bardzo pozytywna. Jednak 28-punktowy komunikat grupy G20 siłą rzeczy jest dość lakoniczny i wiele pytań pozostawia otwartych. W najbliższych tygodniach, a najpóźniej miesiącach, państwa będą musiały znaleźć na nie odpowiedź.Szczyt zdecydował o przeznaczeniu w sumie 1,1 biliona dolarów na wsparcie międzynarodowych organizacji finansowych i światowego handlu, a także o zacieśnieniu regulacji rynków finansowych.
– Jeśli sytuacja w gospodarce zmieni się na lepsze, to spotkanie będzie prawdopodobnie postrzegane jako kamień milowy – powiedział Bloombergowi C. Fred Bergsten, szef waszyngtońskiego Peterson Institute for International Economics. Jednak zdaniem niektórych obserwatorów, postanowienia szczytu koncentrują się raczej na przyszłej architekturze światowego systemu finansowego niż na przyspieszeniu końca obecnej recesji.
Wśród kwestii ujętych w dokumencie końcowym trzy doczekały się już pewnych konkretów. Chodzi o dofinansowanie MFW, wsparcie handlu międzynarodowego i zmiany w standardach rachunkowości.
[b]Skąd pieniądze dla Funduszu?[/b]