Europejski Bank Centralny nie zmienił wczoraj stóp procentowych, ale zamierza za pomocą innych narzędzi zwalczać recesję najgorszą od zakończenia drugiej wojny światowej.
[srodtytul]Poziom stóp odpowiedni[/srodtytul]
Na wyjazdowym posiedzeniu w Luksemburgu rada EBC pozostawiła podstawową stopę na rekordowo niskim poziomie 1 proc. Analitycy nie wykluczają, że EBC będzie musiał utrzymać tak niskie stopy do jesieni przyszłego roku. Na razie prezes banku Jean-Claude Trichet uznaje ten poziom za odpowiedni.
Na konferencji prasowej w Luksemburgu Trichet powiedział wczoraj, że „po fazie stabilizacji faza ożywienia spodziewana jest około połowy 2010 r.”. Dodał też, że presja inflacyjna będzie słabła. Bank centralny strefy euro na razie ostrożniej niż Fed, Bank Anglii i Bank Japonii reaguje na światowy kryzys finansowy i zapaść gospodarczą. Tamte banki już dawno obcięły podstawowe stopy procentowe prawie do zera i przeznaczyły gigantyczne środki na wykup obligacji skarbowych, ale także korporacyjnych.
[srodtytul]Niestandardowe metody[/srodtytul]