W ciągu całego zeszłego roku skurczył się natomiast o 6,5 proc. Jednak w relacji kwartał do kwartału gospodarka zaczęła już rosnąć – tak liczona zwyżka wyniosła 3,3 proc. w IV kwartale.

Islandia usiłuje wydobyć się z zapaści, która nastąpiła po upadku systemu bankowego nieco ponad rok temu. Splajtowały wtedy trzy największe banki, a rząd prosił o pomoc MFW.

O spadkach PKB przesądziło załamanie inwestycji – zmalały one o 42 proc. – Trzeba wznowić inwestycje tak szybko, jak się da, bo inaczej będzie nam grozić kolejna zapaść – uważają lokalni ekonomiści.