Jak wynika z raportu opublikowanego przez Swiss Re, najwyższymi stratami, szacowanymi na 75 mld dol., dotknięta została Azja. Te wynikające z działalności człowieka wyniosły około 24 mld dol., z czego najdroższym wydarzeniem, wycenianym na 20 mld dol. był wybuch platformy wiertniczej BP w Zatoce Meksykańskiej. Koszty związane z wybuchem wulkanu na Islandii to 1,7 mld dol. i są przede wszystkim efektem zamknięcia przestrzeni lotniczej nad Europą, zatem strat dla linii lotniczej i negatywnego wpływu na ogólnoświatowy biznes.
Ubezpieczycieli katastrofy kosztowały 43 mld dol., czyli o 60 proc. więcej niż rok wcześniej. Wypłaty nie były jednak tak wysokie, jak poniesione w 2005 r., gdy Stany Zjednoczone nawiedziły huragany Katrina, Wilma i Rita. Najbardziej kosztownym wydarzeniem zeszłego roku było trzęsienie ziemi w Chile, kosztujące 8 mld dol., następnie w Nowej Zelandii (4,4 mld dol.) oraz huragan Xyntia, który w lutym zeszłego roku nawiedził Europę (2,7 mld dol.). Dla porównania, najtragiczniejsze w skutkach pod względem ofiar trzęsienie ziemi na Haiti kosztowało firmy ubezpieczeniowe tylko 100 mln dol.
Rok 2011 najprawdopodobniej będzie dla ubezpieczycieli jeszcze gorszy niż miniony - szacunki dotyczące wysokości wypłat związanych z trzęsieniem ziemi w Japonii mówią o kwotach między 15 a 42 mld dol. Prawie pewne jest podniesienie przez ubezpieczycieli składek na ubezpieczenia od skutków katastrof naturalnych, co w przypadku Polski może poskutkować, że jeszcze mniej osób ubezpieczy się od skutków powodzi.
W zeszłorocznych katastrofach zginęło prawie 304 tys. osób, co jest najwyższą liczbą od 1976 r. W całym roku miało miejsce ponad 300 tragicznych wydarzeń, co daje średnio 1000 zabitych w każdym z nich. Najbardziej śmiercionośnym zdarzeniem było trzęsienie ziemi na Haiti (ponad 222 tys. ofiar), następnie fala upałów w Rosji (prawie 56 tys. zabitych).
Po raz pierwszy w historii tworzenia raportów, powstających od 1970 r., liczba katastrof naturalnych (167) liczbowo przewyższyła katastrofy powodowane przez człowieka (137). Z 304 tys. osób, które zginęły w 2010 r. w katastrofach, tylko 6446 osób poniosło śmierć z winy człowieka. Najbardziej tragiczne w skutkach było zatrucie ołowiem w nielegalnej kopalni złota w Nigerii, w której śmierć poniosło 400 osób. Katastrofy lotnicze pochłonęły w 2010 roku 820 ofiar, zaś morskie 1192 osób.