Słowa te padły w Kopenhadze na konferencji „Wzrost gospodarczy i miejsca pracy w Europie do 2020 r.: rola Unii Europejskiej”, zorganizowanej przez polską ambasadę, Komisję Europejską oraz Parlament Europejski.
Ekonomiści obecni na konferencji wskazywali, że istnieje duże ryzyko restrukturyzacji greckiego zadłużenia, choć niekoniecznie może dojść do niego już w tym roku. Niektórzy uczestnicy wskazywali, że odpowiednio przeprowadzona restrukturyzacja byłaby dla strefy euro dobrym rozwiązaniem. – Opowiadam się za „miękką restrukturyzacją”. Im szybciej do niej dojdzie, tym lepiej – wskazuje Ryszard Petru, główny doradca ekonomiczny w demosEUROPA. Jego zdaniem po restrukturyzacji zadłużenia Grecja doświadczy „straconej dekady” gospodarczej, ale będzie mogła w tym czasie przeprowadzić reformy, dzięki którym odzyska konkurencyjność.
Uczestnicy konferencji wskazywali, że reformy gospodarcze bardzo potrzebne są również całej Unii Europejskiej. Odkąd w latach 70. kraje Wspólnoty osiągnęły poziom PKB na mieszkańca zbliżony do 75 proc. amerykańskiego, UE ma poważne problemy z gospodarczym dogonieniem USA i traci dystans również do innych regionów świata. Jednocześnie pogarsza się stan finansów publicznych jej krajów członkowskich. – Wzrost gospodarczy wynoszący w Unii Europejskiej 2 proc. rocznie nie wystarczy, by obniżyć stopę bezrobocia w Hiszpanii, które przekracza 20 proc. Do tego potrzeba wzrostu co najmniej 3 proc. – przyznaje Christophersen.
– Utrzymanie wzrostu w UE na poziomie 2 proc. może się okazać nieco zbyt ambitnym zadaniem – uważa z kolei Steen Bocian, główny ekonomista Danske Banku.
Zdaniem eurodeputowanego Dariusza Rosatiego Unia powinna więc przeprowadzić wiele reform przewidujących m.in. znoszenie barier dla przedsiębiorczości czy integrację rynku usług i systemów. Przede wszystkim jednak powinno ulec wzmocnieniu zarządzanie gospodarcze w UE, zwłaszcza w zakresie pilnowania, by kraje członkowskie przestrzegały dyscypliny fiskalnej. Dotychczasowy mechanizm sankcji w ramach procedury nadmiernego deficytu jest nieskuteczny, więc powinien zostać zastąpiony systemem niemal automatycznych sankcji. Trzeba również wzmocnić mechanizmy walki z kryzysem zadłużeniowym oraz uzupełnić je o procedury uporządkowanej restrukturyzacji długów.