Ze szczególną uwagą obserwowany jest na rynkach PMI dla Chin, ze względu na wciąż bardzo duży udział przemysłu w tamtejszej gospodarce, która w dodatku zajmuje już drugie miejsce na świecie pod względem wielkości.
[srodtytul]Mniejsza presja inflacyjna[/srodtytul]
Wskaźnik ten spadł w maju do 52 pkt z 52,9 pkt w kwietniu, ale to i tak wynik lepszy od spodziewanego przez analityków na poziomie 51,6 pkt. Poza tym ekonomiści zwracają uwagę, że w maju zazwyczaj słabnie tempo rozwoju chińskiego przemysłu.
Nie ulega wątpliwości, że tempo rozwoju chińskiej gospodarki zwalnia, czego należało się spodziewać w wyniku systematycznego podnoszenia poziomu rezerw obowiązkowych w bankach, co zmniejsza ich możliwości kredytowe, a także czterech już od października podwyżek stóp procentowych. Celem wszystkich tych działań jest zmniejszenie inflacji i wczorajsze dane z przemysłu wskazują, że słabnie w Chinach presja inflacyjna, bo koszty produkcji rosły w maju najwolniej od sierpnia ub.r. i w rezultacie po raz trzeci z rzędu spadła inflacja cen produkcji.
Wolniej rozwijał się przemysł w całym rejonie Azji i Pacyfiku, co może rzutować na globalną gospodarkę, na której wzrost negatywnie wpłynęły już w tym roku katastrofalne trzęsienie ziemi w Japonii i kryzys zadłużeniowy w Europie.