Recesja niepokoi rynki

Wielka Brytania znowu wpadła w recesję. Jej produkt krajowy brutto niespodziewanie spadł w I kwartale o 0,2 proc., po spadku o 0,3 proc. w końcówce 2011 r. Analitycy prognozowali wzrost gospodarczy 0,1 proc.

Aktualizacja: 17.02.2017 21:15 Publikacja: 26.04.2012 06:00

Recesja niepokoi rynki

Foto: GG Parkiet

– Zniżka PKB była głównie skutkiem nagłego spadku aktywności w budownictwie, co sprawia, że niektórzy podają w wątpliwość te wstępne dane. Nawet jednak bez spadku w budownictwie mielibyśmy co najwyżej stagnację. Spodziewamy się, że PKB obniży się w tym roku o 0,5 proc. – twierdzi Vicky Redwood, ekonomistka z firmy badawczej Capital Economics.

Wielka Brytania nie jest jedynym krajem Europy, który w ostatnich miesiącach wpadł w recesję. Wstępne dane wskazują, że stało się to udziałem również Hiszpanii, a prognozy analityków mówią, że w I kwartale pogrążona w recesji była strefa euro. Uniknąć jej udało się najprawdopodobniej Niemcom, choć również tam pojawiają się oznaki pogorszenia koniunktury. Jak to może wpłynąć na rynek?

W ostatnich tygodniach kiepskie dane z europejskich gospodarek wielokrotnie psuły nastroje. Na przykład w poniedziałek kiepskie odczyty PMI dla strefy euro przyczyniły się do silnej wyprzedaży na giełdach. Reakcja na dane o brytyjskim PKB była jednak w środę ograniczona. Co prawda funt osłabł wobec dolara, ale londyński indeks FTSE 100 lekko rósł w ciągu dnia. Niektóre z europejskich wskaźników zyskiwały w ciągu sesji po ponad 2 proc.

– Oczekiwane wystąpienie szefa Fedu, dobre wyniki Apple'a oraz europejskich spółek pomogły rynkom. Sytuacja na giełdach była jednak w ostatnich dniach dosyć nerwowa. Rynek wciąż szuka wyraźnego trendu – wskazuje Otto Waser, dyrektor inwestycyjny w firmie Research & Asset Management.

Czy to oznacza jednak, że recesja w Wielkiej Brytanii i strefie euro została już zdyskontowana przez rynki? Część analityków uważa, że jeszcze nie.

– Parkietom obecnie trudno zdyskontować cokolwiek. One w tym roku głównie reagowały na zastrzyki płynności zapewniane przez banki centralne oraz na brak tych zastrzyków. Obecnie inwestorzy zwracają uwagę w dużym stopniu na sezon wyników. Gdy on się skończy, przyjrzą się bardziej sytuacji gospodarczej i kryzysowi w strefie euro. Myślę więc, że gdy pojawią się gorsze dane o PKB eurolandu, reakcja rynków będzie negatywna. Drugi kwartał nie będzie więc dobrym okresem na rynku akcji – mówi „Parkietowi" Jeremy Batstone-Carr, szef działu analiz w firmie Charles Stanley.

– O tym, że rynki nie do końca zdyskontowały recesję, świadczy ich poniedziałkowa reakcja na słabsze dane PMI – a były to ostre spadki. Częścią problemu jest to, że na osłabienie gospodarek nałożyły się problemy polityczne. Inwestorzy obawiają się, że politycy będą schodzić z drogi trudnych reform. Europa staje się więc znowu epicentrum kryzysu – wskazuje w rozmowie z „Parkietem" Marek Rogalski, analityk DM?BOŚ.

Gospodarka światowa
Friedrich Merz został kanclerzem Niemiec
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Friedrich Merz nie został wybrany kanclerzem Niemiec
Gospodarka światowa
Rynek nie spodziewa się, by Fed wrócił do obniżek
Gospodarka światowa
Wojna celna może pogłębić chińską deflację
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Wyzwanie dla Grega Abela: poprowadzić Berkshire bez Buffetta
Gospodarka światowa
Upadek Klausa Schwaba. To on stworzył forum w Davos