Na początku czwartkowej sesji na lizbońskiej giełdzie cena akcji Jeronimo Martins, największej pod względem wartości rynkowej sieci sklepów spożywczych w Portugalii, spadła o 6,6 proc., do 12,8 euro. Po raz ostatni papiery firmy traciły tak mocno na jednej sesji przed trzema miesiącami.
Była to reakcja na słabsze od oczekiwań wyniki za III kwartał polskiej sieci sklepów Biedronka, na którą przypada większość obrotów grupy. Sprzedaż w placówkach działających od co najmniej roku wzrosła tylko o 5,5 proc., licząc rok do roku, podczas gdy w pierwszym półroczu zwiększyła się o 7 proc. W rezultacie kwartalny zysk netto spółki wyniósł 120 mln euro, o 7 proc. więcej niż przed rokiem. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg oczekiwali jednak nieco większego wzrostu, do 122 mln euro.
W wydanym komunikacie zarząd Jeronimo Martins zapowiedział dwucyfrowy wzrost sprzedaży w tym roku oraz przeznaczenie 150 mln euro wolnych środków na wypłatę jeszcze w tym roku dywidendy w wysokości 0,239 euro na akcję.
Początkowe tąpnięcie notowań skłoniło inwestorów do kupowania przecenionych akcji. W rezultacie kurs szybko odrobił poranne straty, powracając w okolice poziomu 13,71 euro z zamknięcia środowej sesji.