Chińskie akcje znowu zaczynają być atrakcyjne

Oznaki poprawy sytuacji gospodarczej oraz zmniejszenie niepokoju związanego z partyjno-państwową sukcesją przyczyniły się do zwyżek na giełdach w Chinach

Aktualizacja: 13.02.2017 03:11 Publikacja: 15.12.2012 05:00

Xi Jinping, nowy sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin, obiecuje reformy w kraju. Jego wybó

Xi Jinping, nowy sekretarz generalny Komunistycznej Partii Chin, obiecuje reformy w kraju. Jego wybór na szefa partii poprawił nastroje na chińskich rynkach.

Foto: Archiwum

Chiń­ski in­deks gieł­do­wy CSI 300 sko­czył w pią­tek o 5,05 proc., a Shan­ghai Com­po­si­te o 4,3 proc. Moc­no dro­ża­ły ak­cje ban­ków i in­nych firm z bra­nży fi­nan­so­wej. Wa­lo­ry ban­ku ICBC zdro­ża­ły o 3,8 proc., Agri­cul­tu­ral Bank of Chi­na o 4,6 proc., a spół­ki ubez­pie­cze­nio­wej Ping An aż o 8 proc. Moc­ne zwy­żki to od­po­wiedź na do­bre da­ne go­spo­dar­cze, ale rów­nież wy­nik ocze­ki­wa­nia na od­by­wa­ją­cą się w week­end Cen­tral­ną Ro­bo­czą Kon­fe­ren­cję Eko­no­micz­ną, czy­li spo­tka­nie władz Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Chin, na któ­rym zo­sta­ną sfor­mu­ło­wa­ne wy­tycz­ne po­li­ty­ki go­spo­dar­czej na przy­szły rok.

Zmia­na na­stro­jów

Mi­ja­ją­cy rok był kiep­ski dla chiń­skie­go ryn­ku. In­deks CSI 300 zy­skał od po­cząt­ku stycz­nia za­le­d­wie 0,4 proc., Shan­ghai Com­po­si­te stra­cił na­to­miast 2,2 proc. Chiń­skie gieł­dy ra­dzi­ły so­bie go­rzej niż par­kie­ty in­nych państw re­gio­nu. W tym sa­mym cza­sie to­kij­ski Nik­kei 225 zy­skał 15,2 proc., a seul­ski Ko­spi 9,3 proc.

Chiń­skim ak­cjom szko­dzi­ły głów­nie oba­wy przed tzw. twar­dym lą­do­wa­niem, czy­li nad­mier­nym spo­wol­nie­niem go­spo­dar­ki, oraz nie­po­kój to­wa­rzy­szą­cy zmia­nom w pań­sto­wych wła­dzach.

Od po­cząt­ku grud­nia wi­dać jed­nak oży­wie­nie na ryn­ku. Shan­ghai Com­po­si­te zy­skał w tym mie­sią­cu 8,6 proc. Po­pra­wa na­stro­jów to m.in. sku­tek te­go, że prze­ka­za­nie wła­dzy nad par­tią Xi Jin­pin­go­wi na li­sto­pa­do­wym kon­gre­sie KPCh od­by­ło się bez za­kłó­ceń. Po­nad­to in­we­sto­rzy uzna­li, że twar­de lą­do­wa­nie jest już ma­ło praw­do­po­dob­ne. Po­twier­dza­ją to da­ne na­pły­wa­ją­ce od kil­ku ty­go­dni z chiń­skiej go­spo­dar­ki.

In­deks PMI dla chiń­skie­go prze­my­słu li­czo­ny przez bank HSBC oraz fir­mę Mar­kit Eco­no­mics wzrósł w grud­niu do 50,9 pkt, z 50,5 pkt w li­sto­pa­dzie. To wstęp­ne da­ne, ale oka­za­ły się one lep­sze od pro­gnoz ana­li­ty­ków. Wskaź­nik ko­niunk­tu­ry w chiń­skim prze­my­śle wzrósł już pią­ty raz z rzę­du i jest naj­wy­żej od 14 mie­się­cy.

– Oży­wie­nie wzro­stu w Chi­nach, na­pę­dza­ne głów­nie przez po­pyt we­wnętrz­ny, na­bie­ra tem­pa. Tym­cza­sem spa­dek no­wych za­mó­wień eks­por­to­wych wska­zu­je, że wciąż ist­nie­ją ze­wnętrz­ne „prze­ciw­ne wia­try" – twier­dzi Qu Hong­bin, głów­ny eko­no­mi­sta od­dzia­łu HSBC w Hongkon­gu.

Za­chę­ta dla in­we­sto­rów

Du­że ban­ki in­we­sty­cyj­ne już zwró­ci­ły uwa­gę na szan­se, ja­kie otwie­ra sta­bi­li­za­cja po­li­tycz­na i po­pra­wa sy­tu­acji go­spo­dar­czej w Chi­nach. Gold­man Sachs, Mor­gan Stan­ley i No­mu­ra w swo­ich ana­li­zach uzna­ły chiń­skie ak­cje za jed­ne z naj­bar­dziej atrak­cyj­nych na przyszły rok. Ich ana­li­ty­cy li­czą na to, że na gieł­dach w Państwie Środka roz­po­czę­ło się już od­bi­cie po kiep­skim ro­ku.

We­dług nie­ofi­cjal­nych in­for­ma­cji w grud­niu za­czę­ły moc­no sku­po­wać ak­cje na krajowych ryn­kach  rów­nież chiń­skie pań­stwo­we ban­ki oraz to­wa­rzy­stwa ubez­pie­cze­nio­we. Mo­gą to ro­bić w wy­ni­ku za­chę­ty władz, ale one rów­nież wi­dzą, że sy­tu­acja się po­pra­wia.– Go­spo­dar­ka się usta­bi­li­zo­wa­ła. Wy­glą­da na to, że in­we­sto­rzy in­sty­tu­cjo­nal­ni zno­wu wkra­cza­ją na ry­nek i mu­szą te­raz zwięk­szać swo­je po­zy­cje, by się nie spóź­nić – wska­zu­je Dai Ming, za­rzą­dza­ją­cy fun­du­szem w szan­ghaj­skiej fir­mie Heng­sheng Hong­ding As­set Ma­na­ge­ment.

hu­bert.ko­ziel@par­kiet.com

Lepsze dane PMI z Europy

Wspólny wskaźnik PMI dla przemysłu i sektora usług strefy euro wzrósł w grudniu, według wstępnych danych, do 47,3 pkt z 46,5 pkt w listopadzie. Odczyt ten okazał się lepszy od prognoz analityków, wskazuje na poprawę sytuacji w gospodarce eurolandu, ale nadal jest poniżej poziomu 50 pkt, co jest równoznaczne z dekoniunkturą. – Kiepska sytuacja w strefie euro wykazuje w grudniu oznaki poprawy, co daje nadzieję na polepszenie perspektyw na 2013 r. Wygląda na to, że dekoniunktura była najgorsza w październiku, a potem wskaźniki PMI rosły – twierdzi Chris Williamson, główny ekonomista Markit Economics, firmy przeprowadzającej sondaże PMI. Dane z Niemiec, największej gospodarki strefy euro, okazały się niejednoznaczne. PMI?dla przemysłu spadł z 46,8 pkt w listopadzie do 46,3 pkt w grudniu. Jednak wskaźnik dla sektora usług, mającego większy wkład w PKB, wzrósł z 49,7 pkt do 52,1 pkt. Niewiele poprawia się natomiast sytuacja w drugiej pod względem wielkości gospodarce strefy euro. PMI dla sektora usług we Francji wzrósł z 45,8 pkt do 46 pkt, a dla przemysłu z 44,5 pkt do 44,6 pkt. Ten ostatni osiągnął w ten sposób poziom najwyższy od czterech miesięcy. hk

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?