Ta­kie­go wy­ni­ku po­sie­dze­nia Ra­dy Pre­ze­sów EBC spo­dzie­wa­ła się więk­szość eko­no­mi­stów. Choć po­wo­dów do zła­go­dze­nia po­li­ty­ki pie­nięż­nej w stre­fie eu­ro na pierw­szy rzut oka nie bra­ku­je. Go­spo­dar­ka eu­ro­lan­du tkwi w re­ce­sji, a skom­pli­ko­wa­na sy­tu­acja po­wy­bor­cza we Wło­szech gro­zi eska­la­cją kry­zy­su fi­skal­ne­go. Tym­cza­sem od kil­ku ty­go­dni ban­ki ko­mer­cyj­ne mo­gą spła­cać po­życz­ki za­cią­gnię­te w EBC?na prze­ło­mie 2011 i 2012 r., co jest rów­no­waż­ne za­ostrza­niu po­li­ty­ki pie­nięż­nej.

Pre­zes EBC Ma­rio Dra­ghi na wczo­raj­szej kon­fe­ren­cji tłu­mił oba­wy zwią­za­ne z sy­tu­acją we Wło­szech. – Ryn­ki ro­zu­mie­ją, że ży­je­my w kra­jach de­mo­kra­tycz­nych – mó­wił. Choć EBC ob­ni­żył pro­gno­zy dla go­spo­dar­ki eu­ro­lan­du (w tym ro­ku skur­czy się o 0,5 proc., a nie o 0,3 proc.), Dra­ghi za­pew­niał, że jesz­cze w tym ro­ku roz­pocz­nie się oży­wie­nie. – Dra­ghi jas­no mó­wi, co mo­że zro­bić EBC, a co po­win­ny zro­bić rzą­dy. Ale je­śli sy­tu­acja we Wło­szech wpły­nie na po­li­ty­kę pie­nięż­ną lub za­gro­zi nad­mier­nym spad­kiem in­fla­cji, EBC bę­dzie mu­siał za­dzia­łać – oce­nił głów­ny eko­no­mi­sta UniCredit ds. stre­fy eu­ro Mar­co Val­li.

Tak­że Bank An­glii (BoE) utrzy­mał głów­ną sto­pę pro­cen­to­wą na nie­zmie­nio­nym od czte­rech lat po­zio­mie 0,5 proc. Nie zde­cy­do­wał się też na no­we za­ku­py pa­pie­rów war­to­ścio­wych. Ale w Ko­mi­te­cie Po­li­ty­ki Pie­nięż­nej BoE trwa dys­ku­sja nad no­wy­mi me­to­da­mi ła­go­dze­nia po­li­ty­ki pie­nięż­nej, ta­ki­mi jak ujem­ne sto­py pro­cen­to­we. – Więk­szość człon­ków MPC zga­dza się, że bry­tyj­ska go­spo­dar­ka po­trze­bu­je no­wych bodź­ców, ale te­raz mu­szą usta­lić, ja­kich – oce­nił Mi­cha­el Saun­ders, eko­no­mi­sta ds. eu­ro­pej­skich w Ci­ti­gro­up. De­ba­cie sprzy­ja zmia­na u ste­rów BoE. W lip­cu br. gu­ber­na­to­rem tej in­sty­tu­cji zo­sta­nie Mark Car­ney, któ­ry przy­znał nie­daw­no, że „za­kres po­li­ty­ki pie­nięż­nej nie zo­stał jesz­cze wy­czer­pa­ny". Dzien­nik „Fi­nan­cial Ti­mes" po­dał wczo­raj, że bry­tyj­ski mi­ni­ster skar­bu Geo­r­ge Osbor­ne za­mie­rza przy­znać BoE wię­cej wła­dzy.