Ameryka odsunęła w czasie kryzys zadłużeniowy

USA. Spory o podniesienie limitu zadłużenia i paraliż administracji mogą powtórzyć się po Nowym Roku.

Aktualizacja: 11.02.2017 10:36 Publikacja: 18.10.2013 06:00

Prezydent Barack Obama wygrał starcie z republikanami. John Boehner, republikański przewodniczący Iz

Prezydent Barack Obama wygrał starcie z republikanami. John Boehner, republikański przewodniczący Izby Reprezentantów, musiał przyznać: „Stoczyliśmy dobrą walkę, ale nie wygraliśmy”. Jego partia jest głęboko podzielona.

Foto: Archiwum

Euforia na rynkach związana z porozumieniem pozwalającym na podwyższenie limitu długu USA nie trwała długo. Co prawda w środę nowojorski indeks S&P 500 zyskał 1,4 proc., ale w czwartek zaczął sesję od niewielkich spadków. Większość europejskich indeksów giełdowych lekko traciła po południu, a dolar osłabł wobec euro do  najniższego poziomu od stycznia 2013 r.

– Rynki akcji nie świętują już umowy między republikanami a demokratami. Skupiają się natomiast na kwestii tego, czy rating USA zostanie zmieniony. Agencja Fitch skłania się ku jego obniżce, a jak inne pójdą za nią, możemy mieć powtórkę z sierpnia 2011 r. – wskazuje David Madden, analityk z IG Markets. Chińska agencja Dagong obcięła w czwartek rating USA o jeden stopień do poziomu A-.

Odłożony problem

Wielu inwestorów ma również poczucie, że rozwiązanie kryzysu budżetowego w USA jest tylko tymczasowe. Porozumienie osiągnięte przez przywódców demokratów i republikanów z Senatu (przegłosowane w nocy z środy na czwartek przez Izbę Reprezentantów i ekspresowo podpisane przez prezydenta) przewiduje przywrócenie finansowania dla administracji federalnej do 15 stycznia i podwyżkę limitu zadłużenia do 7 lutego. Specjalna komisja złożona z kongresmenów i senatorów obu partii ma do 13 grudnia przygotować dziesięcioletni plan reform fiskalnych.

– O ile krótkoterminowa niepewność znika, o tyle możliwe jest, że na początku przyszłego roku znowu będziemy przechodzić przez ten sam cyrk – ocenia Michael Hewson, analityk z CMC Markets.

Do pesymizmu skłania sytuacja wewnątrz Partii Republikańskiej. W środę Johnowi Boehnerowi, republikańskiemu przewodniczącemu Izby Reprezentantów, nie udało się zyskać poparcia całości partyjnej reprezentacji dla podniesienia limitu zadłużenia. „Za" było tylko 87 republikańskich kongresmenów, przeciw aż 144. Do końca opierali się przedstawiciele ruchu Tea Party chcący wymusić na Obamie złagodzenie kontrowersyjnej reformy ubezpieczeń zdrowotnych (tzw. Obamacare).

– Dobrą wiadomością jest to, że Fed po tym kryzysie później zacznie ograniczać QE. Złą wiadomością jest to, że problem nie został rozwiązany tylko odłożony w czasie – twierdzi Anita Paluch, analityczka z Gekko Markets.

Chwila oddechu

Część analityków wskazuje, że tymczasowe porozumienie fiskalne w USA może przyczynić się w nadchodzących tygodniach do poprawy sytuacji na rynkach wschodzących. Zwłaszcza że kontynuacja ilościowego luzowania polityki przez Fed znowu będzie skłaniała inwestorów do lokowania pieniędzy w bardziej ryzykowne aktywa. – To porozumienie przyczyni się do zmiany podejścia do ryzykownych aktywów. Spodziewamy się, że w tym kwartale akcje z rynków wschodzących będą zyskiwały mocniej od akcji z rynków rozwiniętych, zwłaszcza że wcześniej mocniej od nich traciły – prognozuje Tim Condon, analityk z banku ING.

[email protected]

Gospodarka światowa
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Gospodarka światowa
Ropa znów stanieje. OPEC+ zwiększy wydobycie w czerwcu
Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.