Właśnie menedżerowie tego kolosa z Kalifornii poinformowali, że zamykają trzy aktywne fundusze akcyjne i zamierzają skoncentrować się na wzmocnionych strategiach indeksowych. Virginie Maisonneuve, odpowiedzialna za segment akcyjny odejdzie z firmy w czerwcu i jej stanowisko zostanie zlikwidowane.
Jej odejście komentowane jest jako najboleśniejszy cios dla planów ogłoszonych w 2009 roku przez ówczesnych zarządzających PIMCO , króla obligacji Billa Grossa i Mohameda El-Eriana. , którzy zamierzali przekształcić to towarzystwo funduszy operujące głównie na rynku obligacji w firmę zarządzającą różnymi strategiami.
Okazało się, plany wzięły w łeb z powodu słabych wyników funduszy akcyjnych i mizernego popytu inwestorów. Nie pomogły nawet wzrosty na giełdach akcji w tym okresie. Jeszcze przed swoim niespodziewanym odejściem z PIMCO we wrześniu 2014 roku Bill Gross narzekał, że strategia mocnego zwiększenia obecności na rynku akcji jest zbyt kosztowna i trzeba się z niej wycofać.
- To źle świadczy o zdolności wzbogacenia oferty o inne style inwestycyjne - wskazuje Todd Rosenbluth, szef działu analiz rynku funduszy inwestycyjnych i ETF w firmie badawczej S&P Capital IQ.
Trzy fundusze akcji likwidowane przez PIMCO pozyskały mniej niż miliard dolarów. Zdecydowana większość aktywów PIMCO szacowanych na 1,6 biliona dolarów związana jest z obligacjami.