Tak konsekwentny marsz indeksów w górę, jak ten w wykonaniu Nikkei 225, to na światowych giełdach rzadkość. Ale japońscy inwestorzy i tak mają prawo być rozczarowani. W ciągu tych 12 dni główny indeks tokijskiej giełdy zyskał zaledwie 5,1 proc. Taki wynik nie mieści się nawet w pierwszej setce najbardziej zyskownych rajdów w historii Nikkei 225. Te bowiem zwykle trwają relatywnie krótko.
W październiku 1990 r. tylko jednego dnia indeks ten skoczył o ponad 13 proc. Z kolei w październiku 2008 r. w ciągu trzech dni zyskał ponad 25 proc. Spośród 20 najbardziej zyskownych serii zwyżek na tokijskiej giełdzie od 1970 r. do dziś, najdłuższa trwała dziewięć sesji. Za to aż sześć z nich wypadło w październiku. GS