Przedstawiony przez Greków pakiet reform został ciepło przyjęty przez Niemcy. – To niewątpliwie krok naprzód. Ale chcę jasno podkreślić, że nie jesteśmy jeszcze tam, gdzie powinniśmy się znaleźć. Długie godziny negocjacji jeszcze przed nami – powiedziała niemiecka kanclerz Angela Merkel.
Choć porozumienia wciąż nie osiagnięto, informacje napływające z Brukseli spowodował też spadek rentowności greckich obligacji. W przypadku dwulatek we wtorek rano spadek wyniósł 180 pkt. bazowych, a oprocentowanie osiągnęło 22,6 proc.
Głównym punktem spornym pozostaje sprawa wyżej podwyżki stawek VAT. Grecy zaproponowali najwyższą dopuszczalną dotychczas w UE stawkę 23 proc.
Podpisane porozumienia z wierzycielami może się okazać nieskuteczne jeśli sami Grecy nie zaakceptują jego warunków. Jakikolwiek układ musi zostać bowiem zaakceptowany przez grecki parlament. Syriza wygrała wybory zapowiadając zakończenie programu zaciskania pasa, tymczasem propozycje Greków są kolejnym krokiem w tym kierunku.
Niemcom zależy na tym, by głosowanie w greckim parlamencie zakończyło się, zanim sprawa zwiększonej pomocy dla Grecji trafi do Bundestagu.