W minionym roku wyniosły one 4,15 mld rubli – wynika z oficjalnych danych przedstawionych przez Federalną Służbę Podatkową. W 2013 r. dochody te sięgnęły 4,6 mld rubli, a w 2012 r. Rosjanie zostawili w świątyniach 4,5 mld rubli. Dochody cerkwi najbardziej zmniejszyły się w Sankt Petersburgu. Wprawdzie nadal jest on najbardziej „pobożnym" miastem w Rosji, ale dochody cerkwi spadły tam ponaddwukrotnie z 2,9 mld rubli do 1,3 mld rubli. Dochody moskiewskich cerkwi, zajmujących w Rosji drugie miejsce, wzrosły w minionym roku z 800 mln do 1,1 mld rubli, a na trzecim miejscu znalazł się obwód swierdłowski, gdzie świątynie zdołały zarobić 620 mln rubli, w porównaniu z 470 mln rubli w 2013 r.

Zdaniem ekspertów na spadek przychodów Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wpłynął kryzys gospodarczy, ale także rozprzestrzenianie się internetu. Z jednej strony kryzys gospodarczy zmusza ludzi do oszczędzania na wszystkim, również na datkach dla cerkwi, a z drugiej Biblii czy innych religijnych książek nie trzeba już kupować, można je ściągnąć z sieci.