Budzący niepokój banków przepis został włączony do projektu ustawy o finansowaniu budowy autostrad. Mówi on o zmniejszeniu dywidendy z Fedu do 1,5 proc.
W skład Systemu Rezerwy Federalnej wchodzi blisko 3 tys. amerykańskich banków. Każdy z nich, przystępując do niego, wnosił do Rezerwy Federalnej kapitał wynoszący 6 proc. swoich aktywów. W zamian dostawał udziały w systemie. Jeśli przystąpił do Systemu Rezerwy Federalnej przed 28 marca 1942 r., może liczyć na 6-proc. nieopodatkowaną dywidendę od Fedu. W obecnym środowisku finansowym trudno znaleźć instytucję, która wypłacałaby tak hojną, stałą i pozbawioną ryzyka dywidendę. Choć coraz częściej słychać, że jest ona skandalicznym „zasiłkiem" dla gigantów z Wall Street, to banki mocno bronią się przed utratą przywileju, z którego korzystają od ponad 100 lat.
– Ta propozycja legislacyjna była dla wszystkich zaskoczeniem. Nie było żadnych studiów tego problemu, żadnych wysłuchań publicznych, żadnych konsultacji z Rezerwą Federalną – twierdzi Paul Merski, reprezentant branżowej organizacji Independent Community Bankers of America.
„Proponowana zmiana uderza w kluczowe porozumienie, które od ponad 100 lat było fundamentem amerykańskiego systemu bankowego" – napisano liście otwartym kilku bankowych stowarzyszeń.
Szefowa Fedu Janet Yellen ostrzega, iż zmniejszenie dywidendy może sprawić, że banki mniej chętnie będą wchodziły w skład Systemu Rezerwy Federalnej. Jej zdaniem najbardziej ucierpią mali pożyczkodawcy, dla których ta dywidenda jest ważnym źródłem przychodów.