Indeks Bloomberg Commodity stracił w lipcu 10 proc., najwięcej od września 2011 r., i w minionym tygodniu spadł do 13-letniego minimum. Możliwość podniesienia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych umocniła kurs amerykańskiego dolara i zepchnęła cenę złota do poziomu najniższego od pięciu lat. Trwający od trzech miesięcy spadek cen ropy naftowej wymusił na kolejnych producentach redukcje kosztów. Pod koniec lipca podjęły takie decyzje Royal Dutch Shell i BP. Dla cen zbóż od pszenicy po kukurydzę i soję lipiec był najgorszym miesiącem w tym roku.
Surowce wypadły z łask inwestorów, bo popyt w Chinach, które zużywają najwięcej wszystkiego, od metali po energię, słabnie przy jednoczesnym nagromadzeniu nadmiernych zapasów miedzi i ropy naftowej. Zapowiedzi Rezerwy Federalnej dotyczące podniesienia stóp procentowych umacniają dolara, co zmniejsza popyt na surowce, bo stają się one zbyt drogie dla dysponujących innymi walutami.
Popyt na surowce spada też dlatego, że stają się one mniej atrakcyjne dla inwestorów niż inne aktywa. Indeks Bloomberga składający się z 22 surowców stracił w tym roku 11 proc., podczas gdy akcyjny Standard & Poor's 500 zyskał 2,6 proc., a obligacyjny 0,6 proc. Indeks dolara wzrósł o 7,1 proc.