Chce od niego 200 mln USD odszkodowania i twierdzi, że w zeszłym roku grupa menedżerów PIMCO zawiązała spisek, który doprowadził do tego, że Gross przestał być szefem najważniejszego funduszu obligacyjnego zarządzanego przez tę firmę. Mieli oni spiskować przeciwko niemu, gdyż chcieli przejąć wartą 250 mln USD przypadającą mu część puli firmowych bonusów.

– Kierowali się żądzą władzy, chciwością oraz chęcią poprawy własnej pozycji finansowej – twierdzi Gross. Zapewnia przy tym, że odszkodowanie zdobyte od PIMCO zostanie przekazane na cel charytatywny. Firma jak na razie ogranicza się tylko do zapewnień, że oskarżenia postawione przez Grossa są bezpodstawne.

Bill Gross był jednym z założycieli PIMCO i to w dużej mierze dzięki niemu firma ta zdobyła czołową pozycję na światowym rynku obligacji. Gross po odejściu z niej zaczął kierować dużo mniejszym funduszem obligacyjnym dla Janus Capital.