Jako że rynek jako podstawową możliwość rozważał wygraną Clinton, istnieje prawdopodobieństwo, że zwycięstwo Trumpa przyczyni się na wstępie do większych wahań. Z fiskalnego, monetarnego, handlowego i legislacyjnego punktu widzenia pan Trump jest ogólnie postrzegany jako osoba, która mogłaby doprowadzić do bezprecedensowego wzrostu niepewności politycznej. W efekcie papiery skarbowe i złoto mogłyby na wstępie odnieść korzyści płynące z „bezpiecznych przystani", ponieważ inwestorzy będą starać się unikać ryzyka. W krótkim okresie ze względu na niepewność polityki handlowej spodziewam się także większych wahań kursu dolara amerykańskiego. Pozycję dolara, w szczególności w stosunku do meksykańskiego peso i chińskiego renminbi, powinny wzmocnić takie czynniki, jak większy bodziec fiskalny, repatriacja i protekcjonizm. Pan Trump kilkakrotnie za cel ataku wybierał umowy handlowe z Meksykiem i Chinami. Także drastyczna kontrola imigracji była kluczowym punktem jego kampanii. Sektory, które są w największym stopniu narażone na jego propozycje imigracyjne, to obszary charakteryzujący się najwyższym udziałem taniej siły roboczej. Najlepszym przykładem jest rolnictwo (farmerstwo, rybołówstwo i leśnictwo), gdzie znaczna liczba pracowników nie posiada dokumentów.
W przypadku akcji po wstępnym okresie wahań, w niedalekim i średnim okresie pomocne może okazać się obniżenie stopy podatku od podmiotów prawnych
(jeżeli zostanie ona wdrożona zgodnie z propozycjami). Sektor opieki zdrowotnej powinien na wstępie, po przegranej pani Clinton w wyborach, odnotować wzrost, a jego przyszłe losy rozstrzygną się, gdy pan Trump wyraźniej przedstawi swoje plany dotyczące ustawy o taniej opiece (Affordable Care Act; Obamacare) i cenach leków. Jeżeli dotrzyma obietnicy wyborczej i ograniczy przepisy, skorzystać mógłby na tym także sektor finansowy.
W trakcie wyborów charakteryzujących się znacznymi różnicami poglądów na temat polityki istniał jeden, wyjątkowy obszar porozumienia pomiędzy Clinton i Trumpem: wydatki fiskalne. Zważywszy, że polityka monetarna jest ogólnie postrzegana jako sięgająca swoich wartości granicznych, kolejnym elementem nacisku, jaki należy uruchomić, będzie prawdopodobnie bodziec fiskalny, a w szczególności wydatki infrastrukturalne. Po dziesięcioleciach, w których inwestycje infrastrukturalne były poniżej przeciętnej, przestarzała infrastruktura amerykańska wyraźnie hamuje wzrost PKB. Także budżet obronny odnotował w ostatnich latach cięcia, dlatego dalsze znaczące cięcia są raczej mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę bieżące obawy o bezpieczeństwo globalne. Ogólnie mówiąc, Republikanie są uznawani za sprzyjających polityce obronnej i dlatego też nie jest zaskoczeniem, że Donald Trump opowiedział się za zwiększeniem budżetu na obronność. Biorąc pod uwagę fakt, że Trump i Clinton wyrazili w tej kwestii taki sam pogląd, zostało to już w pewnym zakresie uwzględnione przez rynek, ale w dalszym ciągu w obydwu obszarach istnieją znaczne możliwości inwestycyjne.
Ponieważ rynek dochodzi teraz do siebie po wyborczym szumie i wynikach wyborów, kolejnym przedmiotem zainteresowania będzie amerykańska Rezerwa Federalna i następny wzrost stóp procentowych. Ze względu na utrzymujący się w Stanach Zjednoczonych wzrost inflacji i wynagrodzeń, do niedawna bardzo prawdopodobna była grudniowa podwyżka stóp. Będziemy musieli jednak poczekać, by przekonać się, czy nieprzewidziane zwycięstwo Trumpa będzie miało wpływ na tę decyzję. W 2017 roku amerykańska gospodarka powinna utrzymać dobry poziom i nadal w umiarkowanym tempie posuwać się do przodu. Jest prawdopodobne, że wzrost ten wspierany będzie przez silny rynek pracy, wysoki poziom konsumpcji i dalszą poprawę sytuacji na rynku mieszkaniowym. Ogólnie rzecz ujmując, w dalszym ciągu w Stanach Zjednoczonych jest wiele możliwości inwestycyjnych, ale należy pamiętać, że znajdujemy się na zaawansowanym etapie cyklu gospodarczego i marże w sumie są wysokie, tak samo jak mnożniki wyceny. W aktualnym środowisku rynkowym należy więc stosować podejście o charakterze selektywnym.
Bryan Collins, Zarządzający funduszem – azjatyckie papiery wartościowe o stałych dochodach
Z Donaldem Trumpem jako nowym Prezydentem-elektem oraz w wyniku zmiany administracji istnieje możliwość, że aktualny rozmach na rynkach podlegać będzie korektom jeszcze przed oficjalnym przejęciem władzy w 2017 r. Amerykańskie papiery skarbowe mogą na wstępie odnotować gwałtowny wzrost, a następnie, gdy opadną oczekiwania dotyczące dalszego wzmocnienia dolara amerykańskiego w stosunku do pozostałych podstawowych walut, osiągnąć szczytowe pułapy. Ponowna koncentracja na bodźcach finansowych może doprowadzić do wprowadzenia większej liczby przepisów wspierających nakłady infrastrukturalne, co będzie miało pozytywne znaczenie dla amerykańskiego wzrostu w dłuższym okresie. Jednak w najbliższym czasie łagodniejsza inflacja i potencjalnie wyższe wydatki fiskalne w USA mogą przyczynić się do spadku kursu dolara w stosunku do euro. Dla gospodarek azjatyckich słabszy dolar w stosunku do euro może oznaczać ogólne korzyści, biorąc pod uwagę fakt, że region ten w znacznym stopniu polega na imporcie ropy, co będzie tłumić naciski inflacyjne. Region azjatycki nadal rozwija się znacznie szybciej niż jego zachodnie odpowiedniki, gdyż większość banków centralnych w dalszym ciągu jest w stanie stymulować wzrost poprzez zastosowanie rozwiązań monetarnych i fiskalnych.