Dzieje się tak na skutek wielu czynników, takich jak wyższe koszty utrzymania nieruchomości, trudności ze znalezieniem fachowców do ich obsługi czy też potrzeba osób starszych zamieszkania bliżej innych członków rodziny.

W latach 2012–2016 liczba emerytów najemców wzrosła o 200 tys., podaje National Landlord Association. Liczby z I kwartału tego roku wskazują na kontynuację tej tendencji. Na emeryturze było 19,96 proc. najemców. To wzrost o 3 pkt proc. od końca 2016 r.

Właściciele domów często czują się niezbyt komfortowo, gdy coś zaczyna się psuć, a akurat nie znają żadnego hydraulika, elektryka czy murarza. Niekiedy nie chodzi nawet o kłopoty z usunięciem awarii, ale o brak sił na unowocześnienie na przykład kuchni, której wyposażenie ma już 30 lat. W wynajmowanych mieszkaniach wszystkie te kłopoty musi wziąć na siebie właściciel, co ujmuje stresów najemcy.

Zwraca się jednak uwagę, że prywatny rynek wynajmu nie zawsze jest przygotowany do należytego zaspokojenia potrzeb osób starszych. Na przykład duża część mieszkań na wynajem jest w wielorodzinnych blokach pozbawionych wind.